Kolejny sondaż, którego wyniki upubliczniono 15 grudnia, sugeruje, że burmistrz Lori Lightfoot utraciła tytuł faworytki wyścigu wyborczego, zajmując w nim dopiero trzecie miejsce.
Chicagowska firma badania opinii publicznej M3 Strategies poinformowała o wynikach swojego sondażu, który został przeprowadzony w dniach od 11-13 grudnia na grupie 440 potencjalnych wyborców.
Na pytanie, na kogo zagłosowaliby, gdyby wybory na burmistrza Chicago odbywały się już dzisiaj, 28% wskazało na kongresmena Chuya Garcię, 19% na byłego szefa chicagowskiej oświaty Chicago Public Schools Paula Vallasa i tylko 15% na ubiegającą się o reelekcję Lori Lightfoot, która tym samym zajęła trzecie miejsce w sondażu. Na czwartym miejscu uplasował się biznesmen i filantrop Willie Wilson z wynikiem 13%. Pozostali uczestnicy wyścigu o burmistrzowski fotel uzyskali bardzo niskie, jednocyfrowe notowania.
Według sondażu M3 Strategies, Lightfoot nie zakwalifikowałaby się nawet do drugiej, kwietniowej tury wyborów na burmistrza i odpadłaby już w pierwszej turze 28 lutego.
Przypomnijmy, że aby wygrać w pierwszej turze kandydat musi uzyskać minimum 50% głosów plus jeden. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej liczby głosów, to dwóch finalistów z największą liczbą głosów stanie do pojedynku 4 kwietnia.
Sondaż M3 Strategies wykazał też, że prawie wszyscy chicagowianie wiedzą, kim jest Lori Lightfoot i że większośc ma negatywną opinię na jej temat; 98% miało wyrobione opinie na temat urzędującej burmistrz, z czego niemal 74% było negatywnych, a 49% bardzo negatywnych.
We wcześniejszych sondażach w listopadzie większość wyborców, w tym wielu czarnoskórych, miała negatywne opinie na temat Lightfoot, ale uplasowała się ona na drugim miejscu za Garcią.
(Inf. wł.)