Mieszkaniec dalekich północno-zachodnich przedmieść został aresztowany po tym, jak umówił się w internecie na seks z dziewczynką w wieku poniżej 15 roku życia, którą w rzeczywistości byli tajni detektywi. Władze przypominają rodzicom, aby monitorować aktywność swoich dzieci w internecie.
61-letni Julio Rojas z Round Lake Heights został aresztowany we wtorek 22 listopada. Postawiono mu zarzut nagabywania dziecka oraz podróżowania w celu spotkania z nieletnią osobą. Sędzia wyznaczył dla niego kaucję w wysokości 200 tys. dolarów. W poniedziałek, 28 listopada mężczyzna nadal był w areszcie powiatu Lake.
Według biura szeryfa powiatu Lake, w listopadzie Rojas rozpoczął internetową korespondencję z osobą, którą miała być dziewczynka w wieku poniżej 15 lat. W rzeczywistości po drugiej stronie ekranu byli tajni policjanci. Rojas napisał między innymi, że jest w podróży biznesowej i chciałby umówić się na seks z „dzieckiem”. Upewniał się, że matka „dziewczynki” o niczym się nie dowie. Udający dziewczynkę detektywi poprosili, aby przywiózł jedzenie z konkretnej lokalizacji restauracji Taco Bell. Tam zaczęli śledzić mężczyznę.
Gdy Rojas przybył na umówione spotkanie, został aresztowany. Miał przy sobie prezerwatywy, a śledczym powiedział, że „prawdopodobnie” miałby kontakty seksualne z domniemanym dzieckiem. Rojas przed sądem ponownie stanie 20 grudnia.
„Choć zawsze będziemy wykorzystywać wszystkie zasoby, aby śledzić i aresztować tych żerujących na najbardziej bezbronnych, rodzice muszą zrozumieć, że istnieją drapieżnicy, którzy żerują w szczególności na naszych dzieciach” – oświadczył w komunikacie prasowym szeryf powiatu Lake John Idleburg.
Szeryf uczulił również rodziców, aby sprawdzać, z kim i o czym rozmawiają ich dzieci przez urządzenia elektroniczne.
(jm)