Chicago (CST) Firma prawnicza Winston and Strawn pokryje w całości rachunek byłego gubernatora Georgea Ryana, który reprezentowany jest w sprawie o korupcję przez kilkunastoosobowy zespół adwokatów z tej firmy, na czele z Danem Webbem, prominentnym prawnikiem, byłym prokuratorem federalnym.
Honoraria adwokackie, które mogą przekroczyć 10 mln dol. zostaną wypłacone przez kancelarię Winston and Strawn.
Dan Webb pobiera wynagrodzenie 700 dol. na godzinę, a dwoje innych prominentnych adwokatów Bradley Lerman i Julie Bauer po 500 dol. na godzinę.
Firma reprezentuje Ryana pro bono, a więc za darmo.
Przewodniczący rady nadzorczej Jim Thompson były gubernator Illinois wyraził wątpliwości, by koszty obrony Ryana zamknęły się w 10 mln dol. Jego zdaniem kwota owa zostanie mocno przekroczona.
Niektórzy prawnicy z Winston and Strawn wyrazili obawy zastrzegając sobie anonimowość że ich premie i dodatki płacowe będą w tym roku niższe z powodu hojnego daru firmy dla byłego gubernatora.
Thompson powiedział, że firma broni Ryana, ponieważ b. gubernator poprosił Dana Webba o reprezentowanie go.
Jest to bardzo ważna sprawa sądowa, ponieważ dotyczy byłego gubernatora stwierdził Thompson.
Jednym z argumentów, którymi posługuje się Webb w obronie Ryana, jest to, że b. gubernator nie zgromadził majątku i utrzymuje się z emerytury stanowej i państwowej Social Security.
Fundusz obrony prawnej Ryana zebrany przez jego przyjaciół opiewa na 475 tys. dolarów.
Ryan wyraził ogromną wdzięczność pod adresem firmy Winston and Strawn za jej pomoc.
Webb prowadzi starania, by kwestia honorariów adwokackich i sytuacji fiansowej G. Ryana została podniesiona na wokandzie podczas rozprawy, aby o tym wszystkim mogli dowiedzieć się członkowie ławy przysięgłych.
Inna jest opinia na ten temat federalnego oskarżyciela, który uważa, iż kwestie honorariów w ogóle nie wiążą się ze sprawą Ryana.
Sędzia federalna Rebecca Pallmeyer zadecyduje, czy kwestia ta będzie poruszana na wokandzie.
Akt oskarżenia Ryana składa się z 22 punktów i zawiera m.in. zarzuty łapówkarstwa, spiskowania w celu wymuszenia haraczu, oszustw podatkowych oraz składania kłamliwych zeznań śledczym federalnym.
Na ławie oskarżonych razem z Ryanem siedzi jego przyjaciel i współpracownik Warner, lobbysta polityczny, którego akt oskarżenia składa się z 12 zarzutów.
Jak stwierdza akt oskarżenia, gdy Ryan sprawował urząd sekretarza stanowego w latach 199199, dał Warnerowi wolną rękę do swobodnego przydzielania kontraktów stanowych i dzierżaw według jego uznania.
Przypomnijmy, że punktem zwrotnym w aferze korupcji był tragiczny wypadek w Wisconsin, w 1994 r., w którym śmierć poniosło 6 dzieci pastora Willisa.
Tragedia zwóciła uwagę na łapówkarstwo w Biurze Sekretarza Stanowego. Okazało się, że kierowca ciężarówki, który przyczynił się do wypadku, uzyskał zawodowe prawo jazdy za łapówkę w okresie, gdy George Ryan sprawował urząd sekretarza stanowego.
Pracownicy kilku oddziałów Biura Sekretarza Stanowego rutynowo brali łapówki za prawa jazdy, zawodowe i zwykłe. Część pieniędzy z łapówek wpłacana była na konto wyborcze Ryana, który później wygrał wybory na gubernatora. Ryan zawsze twierdził, że nie wiedział z jakiego źródła pochodziły donacje polityczne.
(ao)
Zapłacą za G. Ryana
- 11/17/2005 04:08 AM
Reklama