Skradziono BMW kierowcy, który w niedzielę nad ranem jechał tym samochodem w centrum Chicago. Pod groźbą użycia broni ofiara oddała samochód napastnikom. Policja zapewnia jednak, że liczba carjackingu w Chicago spada.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 30 października około 5.30 am w rejonie Jackson Blvd i S. Michigan Ave. Do 48-letniego mężczyzny, który siedział za kierownicą BMW podjechała czarna czterodrzwiowa osobówka, z której wyskoczyło dwóch osobników. Gdy napastnicy zagrozili kierowcy bronią, ten oddał im swój samochód.
Bandyci odjechali skradzionym BMW wraz z portfelem, kluczami i telefonem ofiary. Czarna osobówka, którą przyjechali złodzieje, podążyła za skradzionym autem. Nikt nie został ranny.
Do incydentu doszło w rejonie kampusu Uniwersytetu DePaul. Władze uczelni powiadomiły o nim w swoim biuletynie. Chicagowska policja podała wstępnie, że sprawcy to dwaj Afroamerykanie, prawdopodobnie młodociani.
Mimo tego incydentu chicagowska policja podaje, że liczba przypadków carjackingu znacznie spadła w porównaniu w ubiegłym rokiem. Do 22 października br. zarejestrowano 77 przypadków zbrojnych kradzieży aut w Chicago, podczas gdy w analogicznym okresie 2021 r. było ich 136.
Od początku roku do 22 października w Chicago zanotowano 1354 przypadków carjackingu. W zeszłym roku o tej porze było ich 1383.
(jm)