Siedmioletni chłopiec zmarł po tym, jak w środę w wieczorem został trafiony w brzuch przez zabłąkaną kulę w swoim domu na północnym zachodzie Chicago. To kolejne dziecko, które stało się niewinną ofiarą przemocy z bronią palną w naszym mieście.
Policja w środę ok. 8.20 pm otrzymała wiele zgłoszeń o strzałach w rejonie Rockwell Street i Potomac Ave. na północnym zachodzie Chicago.
W domu w okolicy 2600 of West Potomac Ave. został postrzelony 7-letni chłopiec. Akeem Briscoe mył ręce w łazience, kiedy zabłąkana kula wpadła przez okno i trafiła go w brzuch.
Chłopiec w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala powiatowego Strogera, gdzie przeszedł operację, ale około 1.30 w nocy w czwartek zmarł.
Jak ustaliła policja strzały padły z bocznej uliczki za domem, gdzie znaleziono wiele łusek.Osoby w domu, w którym mieszkał siedmiolatek, nie były celem sprawcy, a chłopiec stał się przypadkową ofiarą – powiedział szef detektywów z 5. Rejonu chicagowskiej policji Ron Pontecore.
„Przyjmij odpowiedzialność za to, co zrobiłeś. To małe dziecko było w swoim własnym domu” – apelował do sprawcy Pontecore. „Zrób to, co należy i oddaj się w ręce policji”.
Detektywi w czwartek przeglądali nagrania z prywatnego monitoringu okolicy. Jednocześnie policja zaapelowała do osób, które mają jakiekolwiek informacje w sprawie tej strzelaniny, o przekazywanie ich do detektywów 5. Rejonu policji w Chicago pod numer (312) 746-6554. Anonimowo można również przekazać informacje na stronie CPDTIP.com: https://new.tipsubmit.com/en/create-report/anonymous/ChicagoPD
(tos)