29-letni Justin M. Ostrowski usłyszał zarzuty w związku z potrąceniem pieszego i ucieczką z miejsca wypadku, do którego doszło 7 października w Fox Lake.
Z dokumentów sądowych wynika, że policja 7 października odebrała pod numerem alarmowym 911 zgłoszenie do wypadku hit-and-run w Fox Lake na północnych przedmieściach Chicago.
Funkcjonariusze lokalnego departamentu policji znaleźli ofiarę leżącą na ziemi obok roweru. Nie wiadomo, czy w chwili potrącenia przez samochód mężczyzna był na rowerze. Według policji doznał on poważnego złamania ręki.
Funkcjonariusze wkrótce namierzyli pojazd, który zbiegł z miejsca wypadku. Jak ustalono, za jego kierownicą siedział Justin Ostrowski.
Prowadzący śledztwo zabezpieczyli na miejscu fragmenty pojazdu, które pasowały do samochodu aresztowanego kierowcy – poinformował asystent prokuratora stanowego w powiecie Lake Jason Humke.
Ostrowski w chwili wypadku był trzeźwy – co potwierdziło badanie alkomatem. Miał powiedzieć funkcjonariuszom, że przypuszczał, że w coś uderzył, ale przestraszył się, „że jego życie jest skończone”, co doprowadziło do ucieczki z miejsca zdarzenia.
Ostrowskiemu postawiono zarzut kryminalny opuszczenia miejsca wypadku, skutkującego obrażeniami ciała, a także niezmniejszenie prędkości i brak ubezpieczenia pojazdu.
Sędzia powiatu Lake James Simonian zgodził się na wyjście Ostrowskiego z aresztu za poręczeniem osobistym. Ponownie w sądzie ma się stawić 7 listopada.
(tos)