Dwaj mężczyźni padli ofiarami porwania i rabunku z użyciem broni, w odstępie zaledwie 15 minut, w pobliżu stadionu Wrigley Field, na północy Chicago. Obaj – jeden po drugim – zostali wciągnięci do szarego sedana.
Policja prowadziła w poniedziałek, 17 października dochodzenie w sprawie dwóch oddzielnych zbrojnych uprowadzeń z rabunkami, jakie miały miejsce blisko stadionu Wrigley Field, w rejonie Clark i Addison Street, w krótkim odstępie czasowym, w niedzielę w nocy, 16 października.
Do porwania 27-letniego mężczyzny, który szedł ulicą, doszło ok. 1 a.m., w rejonie 3500 North Clark Street. Ofiara została wciągnięta do szarego sedana przez dwóch napastników, którzy grozili mu bronią. Napastnicy zabrali ofierze portfel i telefon, a następnie wysadzili z auta kilka przecznic dalej.
Zaledwie 15 minut później doszło do bardzo podobnej sytuacji, kiedy to do szarego sedana został wciągnięty 23-letni mężczyzna przechodzący ulicą w pobliżu 1100 West Addison Street. Sprawca wycelował broń w kierunku ofiary, zabrał mężczyźnie portfel i telefon, po czym wypuścił go z auta w nieznanej lokalizacji.
Mieszkańcy okolic Wrigleyville są przerażeni. Obawiają się o własne bezpieczeństwo i mają nadzieję, że sprawcy napadów zostaną szybko aresztowani.
Żaden z porwanych mężczyzn nie odniósł obrażeń.
Policja prowadzi śledztwo i prosi o kontakt każdego, kto może posiadać ważne informacje w tej sprawie.
Sprawcy do poniedziałku, 17 października, przebywali na wolności.
(dg)