Trzyletni chłopczyk na rowerze został przejechany autem przez członka rodziny w Beach Park. Chłopca nie udało się uratować.
Do tragedii doszło w poniedziałek, 10 października, ok. 12 p.m. w Beach Park, na północnych przedmieściach Chicago.
Ktoś z rodziny chłopca chciał przestawić auto z podjazdu, aby inne dzieci mogły grać w koszykówkę, ale wycofując samochód nie zauważył nadjeżdżającego na rowerze chłopczyka znajdującego się z tyłu, za SUV.
Kierowca zorientował się, że w coś uderzył, wysiadł z samochodu i zobaczył przejechanego 3-latka. Rodzina chłopca reanimowała go, aż do przyjazdu karetki pogotowia.
Dziecko w stanie krytycznym zostało przetransportowane do Vista East Medical Center, gdzie zmarło.
Śledztwo było kontynuowane we wtorek, 11 października.
(dg)