Jeden z największych producentów mięsa – Tyson – dołącza do grona firm, które opuszczają Chicago. Zamyka trzy lokalizacje i przenosi pracowników do Springdale w Arkansas.
Producent mięsa oznajmił w środę, 5 października, o zamknięciu trzech oddziałów firmy. Pierwszy znajduje się w centrum Chicago, drugi na zachodnich przedmieściach w Downers Grove, a trzeci w miejscowości Dakota Dunes, w Południowej Dakocie. Trzy lokalizacje zatrudniają w sumie ok. tysiąca ludzi, którzy zostaną przeniesieni, z początkiem nowego roku, do siedziby głównej Tysona w Arkansas – podają media.
„Zebranie utalentowanych pracowników razem, pod jednym dachem, stwarza lepsze warunki, aby wspólnie dzielić się pomysłami i szybciej radzić sobie z problemami, w celu zastosowania nowoczesnych rozwiązań, które zaspokoją potrzeby konsumentów” – powiedział szef wykonawczy firmy Tyson, Donnie King.
Jak podają media – firma planuje powiększyć i rozbudować siedzibę główną w Arkansas.
Tyson miał ciężki rok z powodu inflacji. Firma oznajmiła, iż zapotrzebowanie na drób jest bardzo duże, ale zmniejszyła się sprzedaż droższego mięsa wołowego. Średnia cena kury wzrosła w ostatnim kwartale, podczas gdy średnie ceny wołowiny i wieprzowiny dobrej jakości spadły.
Zapotrzebowanie konsumentów na mięso jest znaczne – oznajmił Tyson – ale ludzie są zmuszeni wybierać między jego różnymi gatunkami z powodu inflacji.
Producent planuje wprowadzić nowe, niższe ceny na niektóre produkty oraz większe opakowania typu „family pack” jako dodatkową opcję, bardziej przystępną cenowo.
Przeprowadzkę z Chicago zapowiedziały też inne duże firmy, jak Boeing, Caterpillar i Citadel.
Caterpillar – produkująca maszyny przemysłowe i silniki, przenosi się do Dallas-Fort Worth w Teksasie. Boeing – potężna firma zajmująca się przemysłem lotniczym, przeprowadza się do Arlington w Teksasie. Przyczyny tego stanu rzeczy są różne.
Jedną z nich jest rosnąca przestępczość w Chicago, na co zwrócił uwagę szef wykonawczy McDonald’s Chris Kempczinski podczas wrześniowego przemówienia przed właścicielami biznesów w Economic Club of Chicago w centrum miasta.
O ile nie jest to przyczyna opuszczenia Wietrznego Miasta przez Tysona, Caterpillar czy Boeing, to inaczej ma się sprawa z firmą Citadel, świadczącą usługi finansowe.
Najbogatszy człowiek w Illinois Ken Griffin listownie poinformował pracowników o przeniesieniu firmy Citadel do Miami, po 30 latach działalności biznesowej w stanie Lincolna, właśnie z powodu wysokiej przestępczości.
Fakt ten nie zraża ani szefa wykonawczego McDonald’sa, który pozostaje w Chicago, ani firmy Kellog’s, produkującej płatki i żywność na bazie zboża. Ta ostatnia zapowiedziała bowiem otwarcie swojej siedziby głównej właśnie w Wietrznym Mieście.
(dg)