Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 00:53
Reklama KD Market

Stany Zjednoczone „zaniedbały” południowy Pacyfik?

Dowódca floty pacyficznej US Navy zapowiada zmiany

Dowódca floty US Navy Pacific, admirał Samuel J. Paparo, odwiedził w połowie września Nową Zelandię. Celem jego wizyty było zapewnienie sojuszników o zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych w utrzymanie stabilizacji w regionie w obliczu działań Chin.

Głównym celem wizyty amerykańskiej delegacji pod przywództwem admirała Paparo było omówienie kwestii bezpieczeństwa morskiego oraz nielegalnych połowów w regionie południowego Pacyfiku. Jak donoszą nowozelandzkie media, Paparo bardzo precyzyjnie podsumował ostatnie lata aktywności USA wobec Nowej Zelandii, mówiąc o tym, że „Stany Zjednoczone zaniedbały swoje relacje na Południowym Pacyfiku”. Rozwiązaniem powstałego problemu ma być ich „głębsze zaangażowanie” w tym miejscu świata.

Prawdą jest, że stosunki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Nową Zelandią uległy poluzowaniu po uznaniu przez Waszyngton, iż Nowa Zelandia nie należy dłużej do formatu w ramach Paktu Bezpieczeństwa Pacyfiku (ANZUS). Miało to miejsce w 1987 roku, jednak Australia wciąż uznaje swojego zamorskiego partnera za pełnoprawnego członka tego sojuszu. Pomimo różnic spowodowanych podpisaniem przez Wellington Traktatu z Rarotonga, który określił m.in. Nową Zelandię strefą bezatomową, sojusz strategiczny ze Stanami Zjednoczonymi widoczny był podczas relokacji nowozelandzkich żołnierzy odbywających służbę po stronie Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie.

Ważnym dokumentem określającym relacje na linii USA-Nowa Zelandia jest Deklaracja z Wellington z 2010 r., która otworzyła nowy rozdział w ich stosunkach. Było to narzędzie administracji prezydenta Obamy do wzmocnienia jakości dialogu politycznego oraz współpracy ekonomicznej pomiędzy państwami. Jednym z ostatnich dowodów bilateralnej współpracy wojskowej jest z kolei Deklaracja z Waszyngtonu (2012 r.), która miała za zadanie zacieśnić relacje obronne. Efektem porozumień było odnowienie zobowiązań sojuszniczych USA względem Nowej Zelandii, które uległy osłabieniu po 1987 roku. Dodatkowym rezultatem tej deklaracji było zniesienie trwającego 26 lat zakazu wizyt dla nowozelandzkich okrętów w bazach wojskowych USA na całym świecie. Kontynuacją tych porozumień było wspólne oświadczenie Pentagonu i Ministerstwa Obrony Nowej Zelandii z 2013 roku, które jeszcze mocniej zacieśniły współpracę wojskową w postaci zaproszenia floty morskiej Nowej Zelandii na manewry Rim of the Pacific (RIMPAC).

Zainteresowanie południowym Pacyfikiem powróciło do czołówki agendy zagranicznej Stanów Zjednoczonych po tym, jak coraz większą rolę w tym regionie odgrywać chcą Chiny. Podpisanie przez Pekin paktu bezpieczeństwa z Wyspami Salomona zaalarmowało urzędników w Nowej Zelandii, Australii i USA na początku 2022 roku. Z tego powodu pod koniec czerwca Stany Zjednoczone powołały do życia kolejne porozumienie międzynarodowe, które włączyło Nową Zelandię do szerszego spektrum liderów regionu Pacyfiku. Chodzi o ekonomiczno-dyplomatyczny sojusz Partners in the Blue Pacific, który zrzesza Stany Zjednoczone, Australię, Nową Zelandię, Wielką Brytanię oraz Japonię. Celem tego projektu jest odciągnięcie wahających się państw wyspiarskich południowego Pacyfiku od zwrotu w kierunku sięgającej coraz dalej Chińskiej Republiki Ludowej.

Kolejnym wzmocnieniem architektury bezpieczeństwa na Pacyfiku może być włączenie Nowej Zelandii do formatu bezpieczeństwa AUKUS, o czym wspominała w czasie sierpniowej wizyty w Wellington Wendy Sherman, zastępczyni sekretarza stanu USA.W połowie września doszło również do spotkania przedstawicieli sojuszu wywiadowczego Five Eyes, którzy zebrali się w czasie tajnego zgromadzenia na południowej wyspie Nowej Zelandii, w okolicy Queenstown. Doniesienia mediów potwierdził Andrew Little, szef nowozelandzkiego wywiadu. Informację podała również ambasada USA w Wellington, która słowami rzeczniczki prasowej oznajmia, iż Nową Zelandię regularnie odwiedzają delegacje amerykańskich dyplomatów oraz członków służb wywiadowczych.

Pomimo wzmożonej dynamiki dyplomatycznej ostatnich lat, powstałe w drugiej dekadzie XXI wieku umowy nie są wystarczającą i aktualną odpowiedzią na rosnące wciąż zagrożenie ze strony Chińskiej Republiki Ludowej. Obecna sytuacja w basenie południowego Pacyfiku wymaga wytężenia uwagi amerykańskiej administracji w kierunku Nowej Zelandii, która obok Australii jest głównym graczem i potencjalnym kandydatem do bycia „stabilizatorem” w regionie. Taką rolę, w długofalowej perspektywie, widzieć może dla Wellington administracja Joe Bidena.

Wizyta admirała Samuela J. Paparo jasno wskazuje, że Nowa Zelandia przygotowywana będzie do zwiększenia swojej roli w budowie architektury bezpieczeństwa południowego Pacyfiku. Waszyngton poprzez nowe formaty sojusznicze, zaangażowanie wywiadowcze i wizyty wysokich rangą członków amerykańskiej armii oraz dyplomacji potwierdza, że pomimo błędu, do którego przyznał się Paparo, południowy Pacyfik powraca na listę priorytetów administracji Bidena. Stany Zjednoczone rozszerzają zakres swojej uwagi w regionie i oprócz szerokiego wsparcia dla Australii, muszą w imię kolektywnego bezpieczeństwa i budowania przeciwwagi wobec rosnącego potencjału ekonomicznego i militarnego Chińskiej Republiki Ludowej, zbudować mocniejsze więzi sojusznicze z Nową Zelandią.

Jan Hernik

jest absolwentem Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w teorii wpływu religii, rasy i pochodzenia etnicznego na wybór polityczny w amerykańskich wyborach prezydenckich. Jego zainteresowania badawcze obejmują także aktywność USA w regionie Indo-Pacyfiku. Obecnie jest w trakcie studiów podyplomowych z geopolityki i geostrategii na WSBiP oraz na Międzynarodowym Uniwersytecie Kaukaskim.


Niniejszy artykuł powstał w ramach działalności społeczno-misyjnej polskiego think tanku Warsaw Institute. Jeśli cenicie Państwo przygotowane przez naszych ekspertów treści, apelujemy o wsparcie finansowe naszej działalności realizowanej na zasadzie non-profit. Do regularnych darczyńców przysyłamy bezpłatnie anglojęzyczny kwartalnik The Warsaw Institute Review.Więcej informacji: www.warsawinstitute.org/support/Darowizny można dokonać bezpośrednio na konta bankowe:USD: PL 82 1020 4900 0000 8502 3060 4017EUR: PL 85 1020 4900 0000 8902 3063 7814GBP: PL 18 1020 4900 0000 8302 3069 6641PLN : PL 41 1020 1097 0000 7202 0268 6152SWIFT: BPKOPLPWDziękujemy!

Warsaw Institute to polski think tank zajmujący się geopolityką. Główne obszary badawcze to stosunki międzynarodowe, bezpieczeństwo energetyczne oraz obronność. Warsaw Institute wspiera Inicjatywę Trójmorza oraz stosunki transatlantyckie.

Warsaw Institute is a Polish think tank focusing on geopolitics. The main research areas are international relations, energy security and defense. The Warsaw Institute supports the Three Seas Initiative and transatlantic relations.


Did U.S. Neglect Relationship With South Pacific?

U.S. Navy Pacific Fleet Commander Announces Changes 

U.S. Navy Pacific fleet commander Admiral Samuel J. Paparo visited New Zealand in mid-September. The visit to New Zealand underscored the United States’ commitment to strengthening partnerships for an enduring free and open Indo-Pacific amid renewed Chinese efforts. 

Paparo met with New Zealand officials to discuss maritime security threats to the region, including climate change and illegal, unreported, and unregulated fishing. “We can say, plainly, that the United States has neglected its relationship in the South Pacific, and we are accounting for that by engaging more deeply,” he said in an interview for New Zealand news outlets.

Indeed, U.S.-New Zealand ties loosened after Washington had suspended its ANZUS obligations to the Southern Pacific island back in 1987. Notwithstanding that, Australia still recognizes New Zealand's ANZUS membership. Despite some discrepancies amid Wellington's signing of the Treaty of Rarotonga, which made New Zealand a nuclear-free zone, a U.S.-New Zealand strategic alliance developed as New Zealand troops siding with the U.S. were dispatched to the Middle East. 

The 2010 Wellington Declaration opened a new chapter in U.S.-New Zealand relations. The document endorsed the Obama administration's efforts to bolster the political dialogue and speed up economic ties between the two states. A recent proof of bilateral military cooperation was the Washington Declaration (2012), a sweeping agreement on defense partnership that renewed allied commitments, somewhat relaxed past 1987. In consequence, the United States lifted a 26-year ban on visits by New Zealand warships to U.S. military facilities across the globe. What followed was a 2013 joint statement of the Pentagon and the New Zealand defense ministry that included the New Zealand navy in the Rim of the Pacific Exercise (RIMPAC), the world's largest international maritime warfare exercise. 

Washington's eyes were again on the South Pacific after China evinced its growing interest in the region. In early 2022, China signed a security deal with the Solomon Islands, which caused concern in the U.S., New Zealand, and Australia. To that end, in late June, five countries––the U.S., Australia, New Zealand, United Kingdom, and Japan––launched a mechanism to support Pacific priorities: the Partners in the Blue Pacific (PBP). Its goal is to discourage some hesitant South Pacific islands from their pivot toward the People's Republic of China. In another attempt to elevate New Zealand's role in the Pacific's security architecture, the country could be added to the AUKUS security pact, according to U.S. Deputy Secretary of State Wendy Sherman who visited Wellington in August. 

In mid-September, representatives of Five Eyes––made up of intelligence agencies from New Zealand, Australia, the United States, Canada, and Britain––arrived in Queenstown for a meeting of the global Five Eyes intelligence network. After enquiries from news outlets, Andrew Little, chief of the New Zealand intelligence agency, confirmed the gathering. So did the U.S. embassy in Wellington whose spokesperson said U.S. intelligence officers and diplomats paid regular visits to New Zealand.

Despite increased diplomatic efforts recently, the deals signed back in the second decade of the 21st century no longer correspond to the Chinese threat. The situation in the South Pacific region attracted Washington's attention towards New Zealand that––like Australia––could serve a major role in mitigating tensions in the area. This might be how the Biden administration sees a new task for Wellington.

The visit of U.S. Navy Pacific fleet commander Admiral Samuel J. Paparo is a sign that New Zealand would be prepared to elevate its role in shaping the security architecture in the South Pacific. Through new allied formats, intelligence cooperation, and visits by top U.S. diplomacy and military brass, the United States is seeking to show that the South Pacific has come back onto Washington's list of priorities despite the mistake Paparo had mentioned. Washington is expanding its focus on the region. In addition to some vast support it has thrown to Australia, it should forge a more robust alliance with New Zealand to safeguard collective security and counteract the Chinese economic and military build-up. 

Jan Hernik

is a graduate of the American Studies Center at the University of Warsaw. He specializes in the theory of religion, race and ethnicity for political choice in the U.S presidential elections. His research interests also include US activity in the Indo-Pacific region.Currently, he is completing postgraduate studies in geopolitics and geostrategy at WSBiP and at the Caucasian International University.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama