Chicago (CST) - Znaczący spadek liczby zabójstw w Chicago przyczynił się do obniżenia ogólnokrajowych wskaźników zabójstw - twierdzą eksperci w dziedzinie statystyki i kryminalistyki.
Jest to pierwszy spadek od 4 lat i powrót do poziomu sprzed 40 lat - poinformowało w ub. tygodniu FBI w swoim dorocznym raporcie o stanie przestępczości w kraju.
W ub. r., w skali całego kraju odnotowano 16,137 zabójstw - o 391 mniej niż w roku poprzednim, a 5.5 zabójstwa w przeliczeniu na każde 100 tys. mieszkańców USA.
Liczba zabójstw w Chicago spadła w ub. r. o 150 i w Waszyngtonie DC o 50, - co jak obliczono - stanowi 50 procent ogólnokrajowego spadku w liczbie zabójstw.
Ogółem wskaźniki zabójstw we wszystkich 7 wielkich miastach obniżyły się, a liczba przestępstw z użyciem przemocy osiągnęła najniższą wartość od 30 lat - oświadczyło FBI.
(ao)
Mniej przestępstw
- 10/25/2005 04:04 PM
Reklama