W szpitalu zmarł Thomas „Tomek” Dobosz, który przeżył niedzielny wypadek na autostradzie I-90 w powiecie McHenry spowodowany przez samochód jadący pod prąd. Na miejscu zdarzenia zginęła żona Dobosza wraz czwórką ich dzieci. Śmierć poniosła też podróżująca z Doboszami koleżanka ich najstarszej córki.
Tomka Dobosza wspomina John Gunerka. Rozmawia Joanna Trzos. Podcast "Dziennika Związkowego" powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
32-letni Thomas Dobosz od niedzieli w stanie krytycznym, z rozległymi poparzeniami ciała, przebywał w szpitalu Loyola University Medical Center. Informację o jego śmierci w środę podała m.in. stacja ABC7 Chicago, powołując się na trenera drużyny Oriole Park Falcons, z którą Doboszowie byli związani.
31-letnia Lauren Dobosz z czwórką swoich dzieci i koleżanką najstarszej córki, zginęła na miejscu niedzielnego wypadku. Jak podała policja stanowa, Thomas Dobosz wraz rodziną jechał vanem w kierunku zachodnim autostradą nr 90, kiedy około godz. 2.15 am w rejonie Hampshire (na wysokości 33.5 mili) doszło do czołowego zderzenia z jadącą pod prąd acurą TSX. Oba pojazdy stanęły w płomieniach.
Thomas Dobosz jako jedyny przeżył kolizję. W stanie krytycznym został przetransportowany medycznym helikopterem do Loyola University Medical Center. W środę pojawiły się informacje o jego śmierci.
W miejscu niedzielnego wypadku zginęła jego żona 31-letnia Lauren Dobosz, ich 13-letnia córka Emma, synowie: 7-letni Lucas, 6-letni Nicholas oraz 5-letnia córka Ella. Wypadku nie przeżyła jadąca z nimi 13-letnia Katriona „Kat” Koziara z Rolling Meadows – koleżanka najstarszej córki Doboszów.
22-letnia Jennifer Fernandez z Carpentersville, siedząca za kierownicą acury jadącej pod prąd po autostradzie, także zginęła na miejscu – poinformowała policja stanowa.
Rodzina Dobosz, która mieszkała w Rolling Meadows, była w drodze na wakacje do Minnesoty – powiedzieli mediom sąsiedzi i znajomi.
Do tematu powrócimy w weekendowym wydaniu naszej gazety w piątek, 5 sierpnia.
(tos)