Prezydent USA Joe Biden zapowiedział w środę, że "w najbliższych dniach" pojedzie razem z żoną Jill do miasteczka Uvalde wTeksasie, gdzie dzień wcześniej doszło do masakry. 18-letni napastnik zastrzelił w szkole 21 osób, w tym 19 dzieci.
"Jill i ja pojedziemy do Teksasu w najbliższych dniach, aby spotkać się z rodzinami (ofiar), aby podzielić się naszym współczuciem i bólem (...) Mamy nadzieję, że przyniesiemy trochę pocieszenia społeczności w czasie szoku, żalu i traumy" – powiedział Biden.
We wtorek 18-letni Salvador Ramos zabił w szkole podstawowej w Uvalde 19 dzieci i dwoje nauczycieli. Napastnika zastrzelili policjanci.
Według dotychczasowych ustaleń Ramos kupił w marcu legalnie dwie sztuki broni, w tym karabin AR-15, z okazji swych 18. urodzin.
Prezydent Biden ponownie zaapelował do Kongresu o zaostrzenie przepisów dotyczących dostępu do broni, który Amerykanom gwarantuje konstytucja. Stosowny artykuł pochodzi jednak z 18. wieku, gdy - jak podkreślił Biden - nie było jeszcze broni znanej z naszych czasów. "Dziś 18-latek może po prostu wejść do sklepu i kupić sobie karabin szturmowy. To nie jest właściwe. To jest wbrew zdrowemu rozsądkowi" - powiedział Joe Biden.
Zdaniem prezydenta możliwe jest wprowadzenia takich zmian prawnych, które mogłyby "zrobić różnicę" a jednocześnie nie stanowiłyby naruszenia ustawy zasadniczej. (PAP)