Olbrzymią sensację wywołała obecność na polskiej paradzie wybranej niedawno Miss Świata, Polki Karoliny Bielawskiej. Łodzianka została zaledwie drugą naszą rodaczką – po Anecie Kręglickiej, której przypadł tytuł najpiękniejszej kobiety świata. Karolina została zaproszona przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową. W trakcie parady cierpliwie pozowała do zdjęć, a po Columbus Drive przejechała odkrytym Ferrari.
Daniel Bociąga: Najpiękniejsza kobieta świata w samym centrum Chicago, jak to się stało, że tutaj jesteś?
Karolina Bielawska: – Bardzo się cieszę, że zostałam zaproszona specjalnie na paradę. Wśród Polaków widzę mnóstwo uśmiechniętych, biało-czerwonych twarzy, więc moje serce jest wypełnione radością.
Jesteś inspiracją dla wielu młodych ludzi, którzy zresztą co chwilę podchodzą, chcą zdjęcie – jakie to uczucie znaleźć się w takim miejscu?
– To jest naprawdę wspaniałe. Mimo tego, że jestem tak daleko od Polski, to czuję się jakbym była w domu. Cieszę się, że możemy przekazywać, jak również ja mogę przekazywać na takiej platformie wartości, których zostałam nauczona w domu.
Czy twoje życie bardzo się zmieniło od momentu, kiedy zostałaś Miss Świata?
– O sto osiemdziesiąt stopni. Myślę, że już nic nie jest takie samo. Najfajniejsze jest oprócz tego, że podróżujemy po całym świecie to, że poznajemy wspaniałych ludzi, od których wiele się mogę nauczyć. I również mogę wykorzystać ten tytuł, by im pomóc.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał:
Daniel Bociąga[email protected][email protected]