Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 15:16
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - coraz trudniejsza sytuacja Wisły Kraków

Piłkarze Wisły Kraków zremisowali u siebie z Jagiellonią Białystok 0:0 w 32. kolejce i mają coraz mniejsze szanse utrzymania w ekstraklasie. Natomiast od tytułu mistrzowskiego znów oddaliła się Pogoń Szczecin, która zremisowała we Wrocławiu ze Śląskiem 1:1.

"Zdajemy sobie sprawę, że remisy nam nie wystarczą do utrzymania. Potrzebujemy zwycięstw" – mówił przed meczem z Jagiellonią trener "Białej Gwiazdy" Jerzy Brzęczek. Jego podopieczni w tym roku wygrali tylko raz.

W sobotni wieczór wiślakom znów nie udało się pokonać rywala. Remis 0:0 stawia ich w coraz trudniejszej sytuacji. W tabeli zajmują 16. miejsce (pierwsze oznaczające spadek), a do bezpiecznej strefy tracą trzy punkty.

Właśnie taką przewagę ma nad nimi piętnasty Śląsk. Wrocławianie zremisowali w sobotnie popołudnie z Pogonią 1:1. Obie drużyny potrzebowały zwycięstwa - gospodarze do zapewnienia sobie utrzymania, a "Portowcy" do przedłużenia szans na mistrzostwo.

Śląsk prowadził od 28. minuty po golu głową Erika Exposito (11. trafienie w sezonie), a na początku drugiej połowy wyrównał Maciej Żurawski.

"Ten wynik zmniejsza nasze szanse na mistrzostwo, ale nawet wygrywając mecze, które nam zostawały do końca sezonu, nie mielibyśmy gwarancji, że zdobędziemy złote medale" - przyznał trener Pogoni Kosta Runjaic.

Szczeciński zespół ma obecnie 63 punkty i traci dwa do lidera Rakowa oraz wicelidera Lecha. Oba czołowe zespoły zagrają swoje spotkania w niedzielę.

Drużyna z Częstochowy podejmie o godz. 15 Cracovię, a wicelidera Lecha czeka o 17.30 trudny mecz w Gliwicach z Piastem.

Gliwiczanie zajmują piąte miejsce (50 pkt) i wciąż walczą o czwarte, które w tym sezonie da prawo gry w Lidze Konferencji UEFA. Podopieczni Waldemara Fornalika są rewelacją wiosny. Wygrali cztery ostatnie mecze, łącznie pozostają niepokonani w lidze od jedenastu kolejek.

Piłkarze Rakowa mają więc coraz większe szanse na podwójną koronę w tym sezonie. W miniony poniedziałek zdobyli w Warszawie Puchar Polski, wygrywając z Lechem 3:1.

Natomiast w ekstraklasie wyprzedzają Lecha dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów.

"Zamknęliśmy jeden etap, a liga to zupełnie inne rozgrywki. Wiemy, że nie musimy się oglądać na innych i jeśli wygramy wszystkie spotkania, to sięgniemy po kolejne trofeum, czyli mistrzostwo Polski" - powiedział po zwycięskim finale Fortuna Pucharu Polski trener Rakowa Marek Papszun.

O ligowy byt nie muszą już martwić się Legia i Warta. Obie drużyny dzięki zwycięstwom w tej kolejce mają po 39 punktów.

Warszawski zespół w piątek pokonał u siebie Górnika Zabrze 5:3, a poznański - dzień później wygrał na wyjeździe z Wisłą Płock 3:0.

Duży krok w kierunku utrzymania zrobiło 14. obecnie Zagłębie Lubin (35) - w spotkaniu otwierającym 32. kolejkę wygrało w piątek na wyjeździe z siódmym Radomiakiem aż 6:1.

"To prawdziwa kompromitacja z naszej strony. Co strzał, to była bramka dla Zagłębia" - przyznał trener Radomiaka Mariusz Lewandowski, który pracuje z tą drużyną od końca kwietnia.

W niedzielę, oprócz wspomnianych meczów w Częstochowie i Gliwicach, odbędzie się spotkanie Lechii Gdańsk ze Stalą Mielec.

Na zakończenie tej kolejki zamykający tabelę Górnik Łęczna (27 pkt) podejmie w poniedziałek przedostatni Bruk-Bet Termalicę Nieciecza (30 pkt).

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama