Alicja Jarosz
Republikański kongresman z Illinois, Adam Kinzinger, oskarżył Tulsi Gabbard o rozsiewanie „rosyjskiej propagandy i zdradę”. Była to odpowiedź na filmik zamieszczony na Twitterze przez byłą demokratyczną kongresmenkę z Hawajów o rzekomym finansowaniu przez USA ponad 25 laboratoriów biologicznych na Ukrainie, „prowadzących badania nad niebezpiecznymi patogenami”, powodującymi niebezpieczne choroby, np. gorączkę krwotoczną czy gorączkę Lassa.
The „New York Times” opublikował niedawno analizę, która obala tezę o finansowaniu przez USA laboratoriów wytwarzających broń biologiczną na Ukrainie.Teza o rzekomym finansowaniu laboratoriów przez Stany Zjednoczone została podważona przez Biały Dom, Pentagon i Departament Stanu. Podważył istnienie takich laboratoriów również prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, jak poinformował „New York Times”.Gazeta napisała, że od 2005 roku USA wspierają laboratoria biologiczne na Ukrainie, aby zapobiec produkcji broni biologicznej. Podkreśla, że niektóre osoby „mylnie cytują uwagi amerykańskich urzędników jako dowód, że laboratoria te produkują broń biologiczną lub prowadzą nad nią badania”.
Według „New York Times”, informacja o produkcji broni biologicznej na terenie Ukrainy jest wytworem rosyjskiej propagandy, rozpowszechnianej przez rosyjskie media państwowe i powielanej przez media społecznościowe.
Kongresmen Adam Kinzinger odmówił udziału w programie telewizyjnym prowadzonym przez Tuckera Carlsona w Fox News. Republikanin z Illinois oskarżył dziennikarza o „rozsiewanie rosyjskiej propagandy i obronę Władimira Putina”. Polityk zarzucił Carlsonowi rozprzestrzenianie kłamstw o rzekomym istnieniu laboratoriów na Ukrainie, produkujących broń biologiczną.
Adam Kinzinger nie jest jedynym politykiem, który odniósł się krytycznie do wypowiedzi Tulsi Gabbard. Republikański senator Mitt Romney oskarżył ją na Twitterze o „rozpowszechnianie fałszywej rosyjskiej propagandy”. „Jej zdradzieckie kłamstwa mogą kosztować życie”, podsumował.
Tulsi Gabbard, której wypowiedź spotkała się z falą krytyki, próbowała wyjaśnić cel swoich postów na Twitterze. Była kongresmenka oznajmiła w poniedziałek, że ostrzegała jedynie o niebezpieczeństwie związanym z istnieniem laboratoriów biologicznych na obszarze prowadzonych działań wojennych.
Do ostrej wymiany zdań pomiędzy amerykańskimi politykami dochodzi w chwili, gdy koła wojskowe USA i NATO ostrzegają świat przed niebezpieczeństwem użycia przez Rosję broni masowego rażenia.
Pojawienie się niesprawdzonych informacji na temat produkcji broni biologicznej na terenie Ukrainy godzi nie tylko w interesy Ukrainy, ale też USA i NATO. Takie pomówienia są na rękę rosyjskiej propagandzie, posługującej się kłamstwami, oszczerstwami i dezinformacją, i mogą stanowić kolejny pretekst do kontynuowania zbrodniczych działań przez stronę rosyjską.
Opracowała:
Alicja Jarosz Gunawardhana[email protected]
