REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumTerror nad głową

Terror nad głową

-

Wielu specjalistów po obu stronach Atlantyku martwi się coraz bardziej tym, że w niedalekiej przyszłości zdalnie sterowane drony zostaną zastosowane przez terrorystów do ataków z powietrza. Urządzenia te stały się powszechnie dostępne i nieustannie tanieją. Mają jednak na razie dwie wady. Po pierwsze, ich baterie wystarczają tylko na stosunkowo krótkie loty. Po drugie, ich udźwig jest niewielki, a zatem nie ma mowy o jakichś większych ładunkach wybuchowych, bombach, itd.

Jest jednak inne zagrożenie. Bezzałogowce z powodzeniem mogą zostać zastosowane do rozpylania broni chemicznej lub biologicznej, a efekt takiego ataku może być katastrofalny. W związku z tym w Wielkiej Brytanii prowadzone są od pewnego czasu badania, których celem jest skonstruowanie – na użytek policji – laserowej broni zdolnej do niszczenia dronów. Mówi się też o stworzeniu specjalnych systemów ostrzegania przed bezzałogowcami oraz urządzeń, przy pomocy których można blokować sygnały wysyłane do nich przez użytkownika.

REKLAMA

W USA sytuacja jest niejasna. Agencja FAA niedawno ogłosiła przepisy dotyczące rejestracji wszystkich prywatnych dronów, ale nie ma to nic wspólnego z terroryzmem. Tymczasem ci, którzy biją na alarm przypominają, że w roku 2015 japoński dron wiozący butelkę zawierającą skażoną radioaktywnie wodę z elektrowni Fukushima osadzony został przez pomyłkę na dachu biura premiera Japonii. Jeśli można przez pomyłkę, to z pewnością można też celowo – twierdzą panikarze. Jednak w Ameryce prywatne drony to nadal przede wszystkim narzędzia do podglądania sąsiadów i straszenia okolicznych psów.

Andrzej Heyduk

[spacer color=”000000″ icon=”Select a Icon” style=”1″]

Na skróty przez technikę

* Przed kilkoma dniami zmarł na raka legendarny muzyk rockowy David Bowie, w związku z czym w mediach pojawiły się liczne materiały o jego karierze. Nie wszyscy jednak wiedzą o tym, że Bowie był też pionierem Internetu. W roku 1998, a zatem na długo przed pojawieniem się takich serwisów jak Facebook czy Twitter, założył BowieNet, za pośrednictwem którego jego fani mogli się z nim elektronicznie porozumiewać, czytać najnowsze wiadomości z tras koncertowych, itd. Wówczas było to coś absolutnie bezprecedensowego. Ponadto poprzez BowieNet można też było uzyskać dostęp do Internetu, a zatem muzyk konkurował z takimi potentatami tamtych czasów jak AOL. W żaden sposób nie wpłynęło to jednak na podjęcie przez Davida ostatecznej decyzji o tym, czy jest mężczyzną, czy też kobietą.

* Biały Dom zamierza się “ostro wziąć” za walkę z internetowymi miejscami, które służą rozpowszechnianiu radykalnej propagandy IS. Współpracować mają Apple, Google, Facebook, Microsoft i Twitter. Planuje się też ataki na witryny internetowe islamistów. Jeśli zatem ktoś jest wytrawnym hakerem i ma trochę wolnego czasu, może się ubiegać o rządową posadę. Posadę tę proponuję nazwać CHOUS (Chief Hacker of the United States).

* W Polsce w ciągu zaledwie kilku dni 25 tysięcy internautów podpisało się pod petycją, w której sprzeciwiają się dyskutowanej obecnie w Sejmie nowelizacji ustawy o policji. Obawiają się, że ustawa spowoduje, iż policjanci zyskają znacznie większe możliwości podglądania tego, co ludzie w sieci robią, szczególnie jeśli chodzi o odwiedzane strony i dokonywane w Internecie zakupy. U nas na szczęście tego problemu nie ma, ponieważ faceci z NSA już od dawna wszystko o wszystkich wiedzą.

* Microsoft ogłosił, że z dniem 12 stycznia tego roku przestał wspierać przeglądarkę Internet Explorer w wersjach 8, 9 i 10. Nadal wspierana jest wersja 11, ale pewnie też nie na długo, bo w Windows 10 pojawił się następca – program o nazwie Edge. Wszystko to oznacza, że kariera IE dobiega końca. Płaczu i zgrzytania zębów znikąd nie słychać.

* Szef koncernu T-Mobile, John Legere, zareagował w serwisie Twitter na krytyczne uwagi pod jego i jego firmy adresem retorycznym pytaniem “Who the f—- are you anyway?”. Nie znam odpowiedzi na to pytanie, ale podejrzewam, że człowiek ten nie jest już klientem T-Mobile.

 

fot.Toni Galan/EPA

REKLAMA

2090911882 views

REKLAMA

2090912183 views

REKLAMA

2092708644 views

REKLAMA

2090912467 views

REKLAMA

2090912613 views

REKLAMA

2090912757 views