REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumAni prawo, ani sprawiedliwość

Ani prawo, ani sprawiedliwość

-

Źle się dzieje w powiecie DuPage. Nie z powodów finansowych, bo te od lat kwitną, ale z powodu rządzenia tym powiatem przez „mafię prawniczą”. W liczącej 18 członków Radzie Powiatowej, podzielonej na 6 dystryktów, zasiada 10 prawników. Ogólnie wiadomo jest również, że powiat ten opanowała Partia Republikańska, której aż 15 członków zasiada we wspomnianej wyżej Radzie. Co to znaczy dla przeciętnego mieszkańca powiatu?

 

REKLAMA

Z rozmów wynika, iż niemożliwe jest załatwienie najprostszej sprawy bez „porady” prawnej, która jest kosztowna i nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Wielkim dostarczycielem finansów  okazuje się działający w Wheaton sąd powiatowy, czyli 18th Judicial Circuit Court. Już przy wejściu do budynku przychodzi na myśl Orwell i jego przerażająca wizja rzeczywistości. Wchodzące jak do fabryki tłumy, wychodząc wynoszą wyroki, które przede wszystkim pozbawiają ich ciężko zarobionych pieniędzy. I nieważne jest, czy są winni, czy…  wychodząc z tego „przybytku sprawiedliwości” czują się ofiarami systemu.

 

Adwokaci spoza powiatu bardzo źle wyrażają się o rządzącej tam „mafii”. Czasami wręcz odmawiają podjęcia się sprawy, gdyż wiadomo im, że będąc „spoza stajni” nie będą w stanie załatwić sprawiedliwego wyroku. Na ogół wyroki są kreowane dzięki „dealom” pomiędzy obrońcą a prokuratorem. Wtedy sędzia ma już mało do powiedzenia, poza zatwierdzeniem układu. Te układy to tradycja. Zachwalając swoje umiejętności, aby zwabić klienta, związani z tym sądem adwokaci chwalą się swoimi praktykami w biurze stanowego prokuratora jako jego asystenci. Czyli znają poprzednich i obecnych asystentów. To kolesie.

 

Nie należy się jednak tym zachwycać. Czasami lepiej poddać się tzw. „blind plea”, co oznacza werdykt sędziego, niż dopuścić do „dealu”. Cena jego bowiem może okazać się niewspółmiernie wysoka do wykroczenia. Niektórzy z adwokatów, szczególnie tych młodszych, ale za to z rodzinnymi koneksjami (tatuś sędzia!), potrafią naprawdę przerazić. Mogą na przykład sprawdzić w biurze sekretarza powiatu, jaki jest status ofiary i wymuszać natychmiastową pomoc. (Tak się zdarzyło – prawda to czy nie– w przypadku, kiedy na nic niewiedzącą osobę nałożono nakaz aresztu bez wcześniejszego wezwania do sądu!).  Historyjki zdarzają się różne, ale daleko im do bajek z happy endem.

 

Sam powiat też nie uchronił się od skandali. W 2008 roku syn ówczesnego prokuratora stanowego Joe Birketta został przyłapany na posiadaniu i używaniu nielegalnej w stanie Illinois marihuany. Jakoś ta sprawa nie została przez media rozgłoszona i Joe Birkett w ubiegłym roku wygrał wybory na sędziego Sądu Apelacyjnego Illinois.

 

Do tej pory w Radzie Powiatowej zasiada Debra Olson, której  wieloletnia afera seksualna z Brienem Sheahanem (również przedstawiciel Rady) odbiła się głośnym echem na łamach internetowej prasy. O tym fakcie było wiadomo tylko dzięki zbuntowaniu się żony Sheahana, Jean Allen, która prawdopodobnie miała dosyć hypokryzji obojga romansowiczów. Mąż udzielał się mocno w stowarzyszeniach chrześcijańskich, a Olson reprezentowała organizację „Republicans for Family Values „, a jej hasłem, kiedy ubiegała się o pozycję przewodniczącego Rady Powiatowej w listopadzie ubiegłego roku, było: „chroń rodzinę” (sic!).

 

Najświeższymi atrakcjami, których może dostarczyć nam ten powiat, są debaty na temat pozwolenia na wybudowanie muzułmańskiego meczetu w Naperville. Przepychanki trwają.

 

Jednak przeciętni mieszkańcy powiatu nie tracą nadziei na znormalnienie życia w DuPage. Od grudnia zeszłego roku powiat ma dwóch nowych przedstawicieli na najwyższych stanowiskach. Urząd Prokuratora Stanowego objął Robert Berlin, który na swojej stronie internetowej zapewnia: „Naszą pierwszą misją jako prokuratorów jest szukanie sprawiedliwości w każdym indywidualnym przypadku”.  Natomiast nowym Przewodniczącym Rady Powiatu jest Dan Cronin, który także opowiada się za sprawiedliwością nie za skazywaniem, dlatego powołał Roberta Berlina na stanowisko.

 

Ciekawe, jak długo zajmie powrót prawa i sprawiedliwości, rozumianych demokratycznie dla wszystkich jednakowo, do powiatu DuPage.

 

rodzinnymi koneksjami (tatuś sędzia!), potrafią naprawdę przerazić. Mogą na przykład sprawdzić w biurze sekretarza powiatu, jaki jest status ofiary i wymuszać natychmiastową pomoc. (Tak się zdarzyło – prawda to czy nie– w przypadku, kiedy na nic niewiedzącą osobę nałożono nakaz aresztu bez wcześniejszego wezwania do sądu!).  Historyjki zdarzają się różne, ale daleko im do bajek z happy endem.

 

Sam powiat też nie uchronił się od skandali. W 2008 roku syn ówczesnego prokuratora stanowego Joe Birketta został przyłapany na posiadaniu i używaniu nielegalnej w stanie Illinois marihuany. Jakoś ta sprawa nie została przez media rozgłoszona i Joe Birkett w ubiegłym roku wygrał wybory na sędziego Sądu Apelacyjnego Illinois.

 

Do tej pory w Radzie Powiatowej zasiada Debra Olson, której  wieloletnia afera seksualna z Brienem Sheahanem (również przedstawiciel Rady) odbiła się głośnym echem na łamach internetowej prasy. O tym fakcie było wiadomo tylko dzięki zbuntowaniu się żony Sheahana, Jean Allen, która prawdopodobnie miała dosyć hypokryzji obojga romansowiczów. Mąż udzielał się mocno w stowarzyszeniach chrześcijańskich, a Olson reprezentowała organizację „Republicans for Family Values „, a jej hasłem, kiedy ubiegała się o pozycję przewodniczącego Rady Powiatowej w listopadzie ubiegłego roku, było: „chroń rodzinę” (sic!).

 

Najświeższymi atrakcjami, których może dostarczyć nam ten powiat, są debaty na temat pozwolenia na wybudowanie muzułmańskiego meczetu w Naperville. Przepychanki trwają.

 

Jednak przeciętni mieszkańcy powiatu nie tracą nadziei na znormalnienie życia w DuPage. Od grudnia zeszłego roku powiat ma dwóch nowych przedstawicieli na najwyższych stanowiskach. Urząd Prokuratora Stanowego objął Robert Berlin, który na swojej stronie internetowej zapewnia: „Naszą pierwszą misją jako prokuratorów jest szukanie sprawiedliwości w każdym indywidualnym przypadku”.  Natomiast nowym Przewodniczącym Rady Powiatu jest Dan Cronin, który także opowiada się za sprawiedliwością nie za skazywaniem, dlatego powołał Roberta Berlina na stanowisko.

 

Ciekawe, jak długo zajmie powrót prawa i sprawiedliwości, rozumianych demokratycznie dla wszystkich jednakowo, do powiatu DuPage.

 

Bożena Jankowska

 

Artykuł oparty o dane ze źródeł internetowych, prasy miejscowej oraz zwierzenia rozmówców.

REKLAMA

2091032947 views

REKLAMA

2091033246 views

REKLAMA

2092829705 views

REKLAMA

2091033527 views

REKLAMA

2091033673 views

REKLAMA

2091033817 views