Tysiąc dolarów grzywny, a nawet kara więzienia grozić będzie każdemu, kto kupi podrabianą torebkę czy portfel, jeśli ustawa proponowana przez radną z Chinatown Margaret Chin wejdzie w życie – pisze Nowy Dziennik
Stoiska na Chinatown oferujące podrabiane torebki Chanel, portfele Louis Vuitton, okulary słoneczne Gucci czy apaszki Burrberry za kilka lub kilkadziesiąt dolarów cieszą się dużym powodzeniem.
„To bardzo duży problem – mówi radna Margaret Chin. – Coraz więcej ludzi zajmuje się podróbkami, biznes się rozrasta, a my musimy to powstrzymać. (…) Nie chcemy być znani jako miejsce, gdzie można kupić podrabiane produkty” – dodaje.
Projekt nowej ustawy zostanie przedstawiony w czwartek, ale już cieszy się on poparciem wielu innych radnych. W myśl ustawy osobom złapanym na kupowaniu podrabianych towarów będzie grozić kara więzienia albo 1000 dolarów grzywny.
Radna twierdzi, że pieniądze zarabiane przez handlarzy podróbkami często są wykorzystywane w innych nielegalnych procederach, jak terroryzm czy zmuszanie dzieci do pracy. Proponowaną karę uważa za drastyczną, ale wierzy, że to jedyny sposób na powstrzymanie nielegalnego handlu.
Jeśli nowe prawo zostanie wprowadzone, znaki informujące o grożących karach pojawią się w całym Chinatown. Kara będzie groziła tylko tym przyłapanym podczas kupowania. Ktoś, kto tylko będzie niósł podrabianą torebkę nie zostanie ukarany. Policja już teraz obawia się jednak, że złapanie kogoś na gorącym uczynku będzie bardzo trudne.
Źródło: Nowy Dziennik
