Mężczyzna, który przeskoczył ogrodzenie i znalazł się na wybiegu dla tygrysów w zoo na nowojorskim Bronxie jest w stanie krytycznym. Zwiedzający, 25-letni David Villalobos, znajduje się w Jacobi Medical Center.
Ciągle nieznane są przyczyny, dla których mężczyzna, mieszkaniec Mahopac, wyskoczył z kolejki wożącej zwiedzających po ogrodzie zoologicznym i dostał się na wybieg drapieżników. Przybyli na miejsce zdarzenia ratownicy użyli gaśnicy przeciwpożarowej do odpędzenia tygrysa. W czasie akcji mężczyzna był przytomny i reagował na polecenie ratowników, którzy kazali mu przeczołganie się w pobliże ogrodzenia znajdującego się pod wysokim napięciem.
Według wstępnych informacji ofiara 11-letniego tygrysa syberyjskiego ma głęboką ranę na plecach, liczne złamania oraz poszarpany tułów. Początkowo podano, że tygrys odgryzł mężczyźnie stopę, jednak poźniej zdementowano tę wiadomość.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 15 czasu lokalnego. Zanim przybyły ekipy ratunkowe mężczyzna znajdował się około 10 min. na wybiegu dla drapieżników.
Władze zoo poinformowały, że tygrys o imieniu Bachuta opiekujący się swoimi małymi pozostaje w ogrodzie zoologicznym, bowiem : nie zrobił nic złego”. „Jeśli ktoś chce skrzywdzic sam siebie jest go bardzo trudno powstrzymać” – dodał Jim Breheny, dyrektor zoo.
Ogród zoologiczny na Bronxie ma opinię jednego z najlepszych w USA. Znajduje się pod zarządem Wildlife Conservation Society, którego misją jest ochrona gatunków wymierających oraz ostatnich dzikich miejsc na ziemi.
tz
