W piątek, imam Abdallah Adhami zrezygnował ze stanowiska starszego doradcy ds. budowy meczetu kilka przecznic od strefy Ground Zero, na które został powołany trzy tygodnie wcześniej. Swoją decyzję ogłosił zaledwie parę dni po tym, jak skrytykowano go za opublikowanie na własnej stronie internetowej kontrowersyjnych komentarzy na temat homoseksualistów.
„Życzę powodzenia kierownictwu ekipy odpowiedzialnej za budowę meczetu” powiedział imam Adhami, dodając, że musi poświęcić więcej czasu książce, nad którą obecnie pracuje. Ma ona pomóc w zrozumieniu Koranu anglojęzycznym czytelnikom. Adhami złożył rezygnację tuż po tym, jak spotkał się z ostrą krytyką dotyczącą jego komentarzy na temat homoseksualistów. Na swojej stronie internetowej (www.sakeenah.org) opublikował on stwierdzenie, że „ogromna większość osób, które odczuwają pociąg homoseksualny, musiała w przeszłości doświadczyć psychicznego, bądź fizycznego molestowania seksualnego”.
O rezygnacji Adhamiego poinformował Sharif El-Gamal, przewodniczący islamskiego centrum Park51, które jest inicjatorem projektu. Jednocześnie podziękował on za dotychczasowy wkład Adhamiego w projekt budowy meczetu oraz dodał, że liczy na dalsze jego wsparcie w modlitwie. Przedstawiciele Park51 odcięli się od publikacji Adhamiego, zaznaczając, że jego osobiste poglądy nie mają nic wspólnego z oficjalnym stanowiskiem organizacji. Centrum społeczności muzułamńskiej z siedzibą w pobliżu strefy zero, kreuje swój wizerunek jako organizacji otwartej na każdego, kto wspiera integrację amerykańskich muzułmanów.
Odejście Adhamiego to tylko jedna z komplikacji, które w ostatnim czasie opóźniły realizację projektu. Wcześniej budowę spowolniła decyzja o zmniejszeniu zakresu obowiązków i roli Feisala Abdula Raufa, pomysłodawcy przedsięwzięcia.
Sama budowa 13-piętrowego Centrum społeczności muzułmańskiej w pobliżu strefy Ground Zero niemal od samego początku budzi kontrowersje. Projekt wart jest ok. 100mln dolarów. Najbardziej zagorzali krytycy tego pomysłu żądają odwołania decyzji o budowie centrum, uważając że pamięć o tych, którzy zginęli w zamachach z 11 września 2001 zostanie zbezczeszczona. Zwolennicy zaś przekonują, że zbudowanie meczetu w tak szczególnym dla Amerykanów miejscu będzie pięknym dowodem amerykańskiej tolerancji religijnej.
PT
