Cztery dni po tym jak w Arkansas z nieba zaczęły spadać martwe ptaki, podobne zjawisko zaobserwowano w Luizjanie. W Pointe Coupee Parish znaleziono w poniedziałek około 500 martwych ptaków. Na tym nie koniec. Na brzegach Arkansas River pojawiły się śnięte ryby. Mieszkańy Arkansas są coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją.
Zagadkowa śmierć ptaków w miejscowości Beebe w Arkansas wydawała się już wyjaśniona. Naukowcy ustalili, że to stres i strach wywołane puszczanymi w noc sylwestrową fajerwerkami spowodowały niecodzienne zjawisko. Kiedy jednak w poniedziałek znaleziono kolejne martwe ptaki, tym razem w Luizjanie, znów pojawiły się pytania o ich zagadkową śmierć. Ornitolodzy zwracają uwagę, że padają przedstawiciele tylko jednego gatunku: epoletnika krasnoskrzydłego. Nie może więc być mowy o skażeniu środowiska, bo dotknęłoby ono wielu gatunków.
Martwe okazy nosiły ślady uderzeń. Zdaniem ornitologów pokaz fajerwerków prawdopodobnie wywołał u ptaków, tak wielką panikę, że przerażone nie kontrolowały już lotu, lecz wpadały na domy, samochody i na siebie nawzajem.
Pytanie jednak, co zabiło ptaki w Luizjanie, cztery dni po sylwestrowych szaleństwach.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że dzień przed doniesieniami o martwych ptakach, na brzegach Arkansas River odkryto blisko 100 tysięcy śniętych ryb (drum fish). Ichtiolodzy uspokajają, że nie ma powodów do paniki i spekulacji o zatrutej wodzie, gdyż masowa śmierć dotyczy tylko jednego gatunku ryb. Badania trwają, a naukowcy podkreślają, że na obecnym etapie nie ma elementów łączących zagadkowe zjawiska śmierci ptaków i ryb.
Zapewnienia naukowców przegrywają jednak z teoriami spiskowymi, które błyskawicznie rozprzestrzeniają sie w Internecie. Szczególnie podatni na nie są mieszkańcy Arkansas, a teraz i Luizjany, którzy obawiają się, że na terenie ich stanów mogło dojść do skażenia środowiska. Lokalne władze uskpojają: nia ma żadnych powodów do paniki.
MNP (AP, AOL News, inf.wł)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.