REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportAustralian Open - triumf Osaki, Japonka liderką rankingu

Australian Open – triumf Osaki, Japonka liderką rankingu

-

Naomi Osaka zdobyła w Melbourne swój drugi wielkoszlemowy tytuł fot.Mast Irham/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Rozstawiona z „czwórką” Naomi Osaka pokonała w Melbourne czeską tenisistkę Petrę Kvitovą (8.) 7:6 (7-2), 5:7, 6:4 w finale Australian Open. Japonka zdobyła drugi w karierze tytuł wielkoszlemowy, a w poniedziałek zadebiutuje w roli liderki światowego rankingu.

Była to pierwsza konfrontacja tych zawodniczek i trudno było przed sobotnim pojedynkiem wskazać faworytkę.

REKLAMA

W pierwszej odsłonie do samego końca trwała walka „gem za gem”. Osaka pięć razy wybroniła się przed przełamaniem. Sama zmarnowała trzy okazje na przełamanie, w tym dwie, które były piłkami setowymi. Tie-break przebiegał od początku po jej myśli – wygrywała 5-1 i nie miała kłopotu z objęciem prowadzenia w całym spotkaniu. W drugiej partii nie brakowało zwrotów akcji. Zaczęła się od przewagi Kvitovej 2:0, ale potem Azjatka wygrywała 5:3. W dziewiątym gemie prowadziła 40:0 i była o krok nie tylko od „breaka”, ale i zakończenia meczu. Mierząca 1,82 m Czeszka wyszła jednak z dużych opresji i zapisała na swoim koncie cztery gemy z rzędu, doprowadzając do remisu w całym spotkaniu.

W końcówce Osaka robiła się coraz bardziej nerwowa. W pewnym momencie uderzyła ze złością rakietą o kort, w innym zaś w jej oczach pojawiły się łzy z bezsilności. Po drugim secie zeszła z kortu do szatni z ręcznikiem na głowie.

Gdy wróciła przed decydującą partią, była już znacznie spokojniejsza. Przełamanie na wagę zwycięstwa zanotowała przy stanie 1:1. Kvitova zmarnowała okazję na doprowadzenie do remisu w szóstym gemie, a chwilę później sama obroniła się przed stratą podania. Azjatka wygrała mecz, posyłając swojego dziewiątego asa w tym meczu i wykorzystując tym samym piątą piłkę meczową.

Osaka przed sobotnim finałem wygrała 59 meczów z rzędu, w których zapisała na swoim koncie inauguracyjnego seta. Poprzednio pozwoliła rywalce odwrócić losy spotkania w… 2016 roku.

Dobra passa 21-letniej Japonki trwa od ubiegłego roku. Zaczęła go jako 68. rakieta świata, a zakończyła jako piąta. Uwagę całego tenisowego świata zwróciła na siebie, niespodziewanie triumfując w US Open. Nigdy wcześniej nie przeszła 1/8 finału w Wielkim Szlemie.

Azjatka, która ma także amerykańskie obywatelstwo, została 10. w historii triumfatorką dwóch odsłon Wielkiego Szlema z rzędu. Jej seria wygranych meczów w zawodach tej rangi wynosi 14.

W poniedziałek zastąpi na pozycji numer jeden na liście WTA Rumunkę Simonę Halep, a starsza o siedem lat Kvitova będzie sklasyfikowana na drugim miejscu. Nigdy wcześniej tenisistka z Japonii nie była na czele tego zestawienia. Osaka będzie też najmłodszą pierwszą rakietą świata od 2010 roku, gdy została nią 20-letnia wówczas Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki.

Czeszka pięć lat czekała na trzeci w karierze finał Wielkiego Szlema. Oba wcześniejsze zakończyły się jej sukcesem – w Wimbledonie w 2011 i 2014 roku. Na przebieg jej kariery w ostatnich latach duży wpływ miała napaść, której ofiarą padła w swoim domu w grudniu 2016 roku. Włamywacz zranił ją nożem, uszkadzając ścięgna i nerwy w lewej dłoni, w której tenisistka trzyma rakietę. Do rywalizacji wróciła pod koniec maja 2017 roku i mozolnie odbudowywała karierę. Jej najlepszym wynikiem w Australian Open był dotychczas półfinał sprzed siedmiu lat.

Za sobotni triumf Azjatka otrzyma czek na 4,1 mln dolarów australijskich. Kvitova dostanie połowę tej sumy.

(PAP)

REKLAMA

2091098816 views

REKLAMA

2091099115 views

REKLAMA

2092895574 views

REKLAMA

2091099396 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091099542 views

REKLAMA

2091099686 views