Senator Bob Menendez z New Jersey zapowiedział, że jeszcze we wrześniu złoży na Kapitolu projekt kompleksowej reformy imigracyjnej. Deklarację, na którą czekają miliony osób, Demokrata złożył podczas spotkania z grupą proimigracyjnych aktywistów. W czwartek grupa polityków rozmawiać będzie m.in. na ten temat z prezydentem Obamą.
- fot.AP/ Senator Robert Menendez jeszcze w tym miesiącu przedstawi projekt refory imigracyjnej
To kolejna już proimigracyjna inicjatywa, jaka pojawiła się w ostatnich dniach na Kapitolu. Senator Harry Reid we wtorek zapowiedział, że będzie dążył do przeforsowania Dream Act – ustawy dającej obywatelstwo dzieciom, które zostały przywiezione do USA nielegalnie przez ich rodziców, a które przez co najmniej dwa lata podjęły naukę w szkołach wyższych lub wstąpiły do amerykańskiej armii.
M.in. temu będzie poświęcone spotkanie senatora Roberta Menendeza oraz przedstawicieli Izby Repreznetantów: Nydii Velazquez and Luisa Gutierreza z prezydentem Barackiem Obamą. „Prezydent był zwolennikiem tej inicjatywy kiedy sam zasiadał w Senacie i popiera ją obecnie” – poinformował rzecznik Białego Domu, Robert Gibbs.
Senator Menendez uważa jednocześnie, że Dream Act to tylko krok w kierunku kompleksowej reformy imigracyjnej, która jest Ameryce bardzo potrzebna.
Według źródeł zbliżonych do senatora z New Jersey, proponowany przez niego projekt ustawy imigracyjnej będzie postulował m.in uszczelnienie południowej granicy, weryfikację osób podejmujących w USA pracę, wprowadzenie wiz dla tymczasowych pracowników oraz – co dla wielu jest najważniejsze – będzie zakładał możłiwość legalizacji pobytu 11 milionów ośób, które przybywają obecnie w USA nielegalnie.
Szczegóły projektu senatora Menendeza będą znane jeszcze w tym miesiącu. W napięciu oczekują na nie środowiska imigranckie, domagającej się przeporwadzenia w USA obiecywanej przez Baracka Obamę podczas kampanii wyborczej, kompleksowej reformy imigracyjnej.
Komentatorzy polityczni są jednak sceptyczni. Uważają, że szanse na przyjęcie reformy w najbliższym czasie są niewielkie, a po listopadowych wyborach mogą być jeszcze mniejsze. Wszystko wskazuje bowiem na to że miejsce proimigracyjnych Demokratów zajmą w Kongresie i Senacie prawicowi przeciwnicy imigracji, zwłaszcza nielegalnej.
MNP (Politico.com)
Zobacz także:
„Pensylwania: Sąd po stronie nielegalnych imigrantów”
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
