REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportRajd Kataru - Sonik wygrał na quadzie, Przygoński drugi wśród samochodów

Rajd Kataru – Sonik wygrał na quadzie, Przygoński drugi wśród samochodów

-

Rafał Sonik  fot.Nicolas Aguilera/EPA
Rafał Sonik, po zwycięstwie w Rajdzie Kataru, został liderem klasyfikacji Pucharu Świata fot.Nicolas Aguilera/EPA

Rafał Sonik po raz czwarty wygrał na quadzie Rajd Kataru i został liderem klasyfikacji Pucharu Świata. W rywalizacji samochodowych załóg drugie miejsce zajął Jakub Przygoński z belgijskim pilotem Tomem Colsoulem. W gronie motocyklistów dziewiąty był Adam Tomiczek.

Debiutująca w tej pustynnej imprezie polsko-belgijska załoga Orlen Team odniosła w sobotę drugie zwycięstwo etapowe. W końcowej klasyfikacji straciła tylko siedem minut do triumfatorów rajdu, katarsko-francuskiego zespołu Nasser al-Attiyah (wygrał u siebie piąty raz, a czwarty z rzędu) i Matthieu Baumel.

REKLAMA

– Przyznam, że takiego scenariusza nie brałem pod uwagę przed startem. Do Kataru jechałem jako debiutant, wiedziałem, że czeka nas pięć trudnych etapów i dlatego start w Qatar Cross Country Rally traktowałem jako kolejny, ważny element przygotowań do Dakaru 2018. Na miejscu okazało się, że od początku rywalizacji mamy bardzo dobre tempo jazdy i świetnie radzimy sobie z nawigacją. Drugie miejsce w Katarze to moje pierwsze podium w cyklu Pucharu Świata – powiedział Przygoński, siódmy kierowca w tegorocznym Rajdzie Dakar.

Sonik wystartował w Katarze po raz szósty i odniósł czwarte zwycięstwo. – W piątek było bardzo cieniutko. Granica, na której balansowałem, by utrzymać się w rajdzie była praktycznie niewidoczna. Przednie zawieszenie trzymało się na słowo honoru, jednak cały czas tliła się we mnie iskierka nadziei. Ta iskierka zaowocowała w sobotę drugim miejscem na etapie i końcowym triumfem – cieszył się krakowianin.

W ostatnim dniu nieco szybszy był Alexis Hernandez, ale gdyby nie pomoc Sonika, Peruwiańczyk miałby problem z dotarciem do mety.

– Od 90. kilometra jechaliśmy razem. W pewnym momencie Alexis stracił cierpliwość i ruszył przed siebie. Zatrzymałem się, zacząłem krzyczeć i machać rękami żeby wrócił. Poprowadziłem go i znaleźliśmy właściwą trasę – wspomniał Sonik.

(PAP)

REKLAMA

2091106156 views

REKLAMA

2091106456 views

REKLAMA

2092902917 views

REKLAMA

2091106740 views

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

Powrót na szczyt

REKLAMA

2091106887 views

REKLAMA

2091107031 views