REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaŚwiatSesja Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Ukrainy we Lwowie

Sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Ukrainy we Lwowie

-

Marszałek Senatu Stanislaw Karczewski (R) i prezydent Ukrainy Petro Poroshenko (L) fot. EPA/PAWEL SUPERNAK
Marszałek Senatu Stanislaw Karczewski (R) i prezydent Ukrainy Petro Poroshenko (L) fot. EPA/PAWEL SUPERNAK

We Lwowie zakończyła się w sobotę dwudniowa IX Sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Ukrainy. Przedstawiciele Sejmu, Senatu oraz Rady Najwyższej mówili o pogłębianiu współpracy i poruszyli trudne tematy w historii między obu narodami.

„Jesteśmy tu, by rozmawiać o współpracy, o tym, co jest możliwe do zrobienia, żeby stosunki polsko-ukraińskie, które są dla obu naszych państw bardzo ważne, rozwijać. Okazja jest szczególna, bo obchodzimy (w tym roku) ważne rocznice” – powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, przypominając, że 25 lat temu Polska jako pierwszy kraj na świecie uznała niepodległość Ukrainy.

REKLAMA

Parlamentarzyści dyskutowali m.in. o bezpieczeństwie w świetle konfliktu wokół zaanektowanego przez Rosję Krymu oraz walk z prorosyjskimi separatystami w ukraińskim Donbasie. Omawiali też kwestię przeciwdziałania rosyjskiej agresji i rolę parlamentów we wzmacnianiu porozumienia polsko-ukraińskiego.

„Nie ukrywam, że są trudne problemy. Do nich należą kwestie historii oraz problemy z ruchem granicznym. Opóźnia się, co nie jest polską winą, przyznanie ruchu bezwizowego dla Ukraińców w Unii Europejskiej” – zaznaczył Terlecki.

Mówiąc o dyskusji na temat zbrodni wołyńskiej wicemarszałek Sejmu podkreślił, że Polska oczekuje, iż Ukraina przekona się, że „prawda historyczna jest w stosunkach międzynarodowych wartością, która powoduje rozwój i pozwala rozszerzać relacje”.

„Jej przemilczanie jest zawsze szkodliwe. Rozumiemy problemy po stronie ukraińskiej, która buduje swoją tożsamość historyczną i niepodległościową, ale musimy stanowczo domagać się, aby ta część historii, która związana jest ze zbrodniami popełnionymi na Polakach, w tym na Wołyniu, stała się częścią historii Ukrainy, aby tego nie ukrywano, a przede wszystkim, aby tych, którzy uczestniczyli w zbrodniach, nie nazywano dziś bohaterami” – zaznaczył.

Terlecki poinformował, że przed posiedzeniem Zgromadzenia Parlamentarnego przedstawiciele polskiej społeczności Lwowa przekazali mu petycję w sprawie odzyskania plebani przy kościele pod wezwaniem Św. Antoniego. „Za czasów sowieckich był to jeden z dwóch kościołów polskich, katolickich, czynnych we Lwowie. Polska zabiega także od lat, by kościół pod wezwaniem Św. Marii Magdaleny mógł odzyskać funkcje kościelne” – powiedział.

Podczas wizyty przedstawiciele polskiej delegacji złożyli kwiaty w polskich i ukraińskich miejscach pamięci narodowej: na Cmentarzu Orląt Lwowskich, a także przy memoriale Ukraińskiej Halickiej Armii i memoriale ukraińskich żołnierzy poległych w Donbasie. Odwiedzili również szpital wojskowy, gdzie spotkali się z ukraińskimi żołnierzami, rannymi podczas trwającego tam konfliktu.

„Ci ranni żołnierze są symbolem tego, że nie ma w dzisiejszym świecie żadnych gwarancji bezpieczeństwa. Ci, którzy tych gwarancji udzielali, złamali swoje słowo” – powiedziała wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Oksana Syroid pod adresem Rosji, która w 1994 roku podpisała memorandum budapeszteńskie, gwarantujące integralność terytorialną Ukrainy, gdy ta zrezygnowała z posiadania odziedziczonej po ZSRR broni jądrowej.

Syroid podkreśliła, że Ukraina odczuwa „ogromne wsparcie Polski w warunkach wojny”. Podziękowała posłance PiS Małgorzacie Gosiewskiej, która była inicjatorką raportu o zbrodniach popełnionych na wschodniej Ukrainie przez funkcjonariuszy rosyjskich oraz bojowników separatystycznych republik w Donbasie. „W tym raporcie jest to, czemu Rosja nie może się przeciwstawić. Tam jest prawda” – oceniła.

Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej, podobnie, jak wicemarszałek Sejmu, przyznała, że kwestią, która dzieli Polaków i Ukraińców, jest historia. „Do dzisiaj ten problem był dla nas raczej słabością, choć może okazać się, że będzie on naszą siłą. Chciałabym, żebyśmy mówili o niej (historii), myśląc o przyszłości” – powiedziała.

„Odwiedziliśmy dziś trzy memoriały. Dwa z nich poświęcone są ludziom, którzy zginęli na tych terenach, są reprezentantami dwóch różnych narodów (polskiego i ukraińskiego), ale spoczęli w jednej ziemi. Wydaje mi się, że w związku z tym musimy wspólnie chronić nasze miejsca pamięci narodowej” – oświadczyła.

Syroid mówiła tu o „zagrożonych miejscach ukraińskiej pamięci narodowej” w Polsce. „Choć często jest to sprowokowane przez siły prorosyjskie to my, jako parlamentarzyści, powinniśmy pokazywać negatywne następstwa takich działań” – podkreśliła.

Przypomniała m.in. wydarzenia w Przemyślu, gdzie w czerwcu doszło do zakłócenia ukraińskiej procesji religijnej. „Chcę zaproponować posłom i senatorom, byśmy, niezależnie od tego, czy takie wydarzenia mają miejsce na Ukrainie, czy w Polsce, wspólnie na nie reagowali. Musimy razem być tam, gdzie ludzie potrzebują naszego wsparcia. Będzie to nasze wspólne działanie, którym przeciwstawimy się rosyjskiej propagandzie i manipulacjom sił prorosyjskich. Taka współpraca sprawi, że będziemy silniejsi” – oświadczyła Oksana Syroid.

Zgromadzenie Parlamentarne Polski i Ukrainy liczy po 20 przedstawicieli dwóch krajów. W skład stałej delegacji Sejmu i Senatu wchodzi 16 posłów i 4 senatorów. Sesje plenarne są zwoływane przez prezydium Zgromadzenia na zmianę w obu państwach. Pierwsze posiedzenie odbyło się w 2003 r. w Kijowie.

Ze Lwowa Jarosław Junko (PAP)

REKLAMA

2091104073 views

REKLAMA

2091104372 views

REKLAMA

2092900831 views

REKLAMA

2091104653 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091104799 views

REKLAMA

2091104943 views