REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaInternetJaponia. Pierwsza śmiertelna ofiara polowania na Pokemony

Japonia. Pierwsza śmiertelna ofiara polowania na Pokemony

-

fot.David Moir/EPA
fot.David Moir/EPA

39-letni japoński rolnik, który grał w Pokemon Go podczas prowadzenia samochodu w mieście Tokushima na wyspie Sikoku, potrącił dwie kobiety. Jedna z nich zginęła – poinformowała w środę policja. Jest to pierwsza w Japonii ofiara śmiertelna polowania na Pokemony.

W przeciwieństwie do tradycyjnych gier na smartfony, w grze Pokemon Go świat realny przenika się z wirtualnym. Jej uczestnicy, wpatrzeni w ekran, poszukują ukrytych w różnych miejscach stworów i przedmiotów znanych niegdyś z japońskich kreskówek.

REKLAMA

Gra Pokemon Go miała w Japonii premierę 22 lipca. Policja informuje, że od tego czasu doszło już w tym kraju do 79 wypadków drogowych związanych z polowaniem na Pokemony.

W różnych krajach wprowadza się ograniczenia dotyczące Pokemon Go. Z apelami o usunięcie Pokemonów wystąpiły władze muzeum Auschwitz, waszyngtońskiego Muzeum Holokaustu oraz miasta Nagasaki – drugiego miejsca eksplozji bomby atomowej. W Hiroszimie Pokemony usunięto z miejsca pamięci ofiar pierwszej bomby atomowej.

Ze względów bezpieczeństwa o usunięcie Pokemonów wystąpiła dyrekcja uszkodzonej w 2011 roku japońskiej elektrowni atomowej Fukushima.

Japońskie stacje kolejowe poprosiły, by usunąć Pokemony z ich terenów, bo gracze mogą przypadkiem spaść na tory albo wchodzić na innych ludzi. O to samo zwrócił się japoński Sąd Najwyższy, kierując się zachowaniem powagi miejsca.

Operator brytyjskich linii kolejowych Network Rail wydał ostrzeżenie, że tory to nie najlepsze miejsce na szukanie Pokemonów.

W Bośni władze ostrzegły, że schwytanie Pokemona nie jest warte utraty życia na wciąż istniejących w tym kraju polach minowych, które są pozostałością po wojnach z czasów rozpadu byłej Jugosławii.

Izraelska armia zakazała żołnierzom grania w Pokemon Go na terenie baz wojskowych ze względu na zagrożenie i możliwość wycieku tajnych informacji. Żołnierzy poinstruowano, że gra aktywuje kamery i usługi lokalizacyjne w smartfonach, co może doprowadzić do wycieku newralgicznych informacji, jak lokalizacja obiektów wojskowych i fotografie baz.

Belgijska policja zagroziła karaniem mandatami w wysokości 55 euro nieuważnych graczy w Pokemon Go, którzy nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa na drogach. Dotyczy to zarówno kierowców, jak i rowerzystów oraz pieszych.(PAP)

REKLAMA

2091096427 views

REKLAMA

2091096726 views

REKLAMA

2092893185 views

REKLAMA

2091097007 views

REKLAMA

2091097154 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091097298 views