Podryw na kluczyki do luksusowego auta to już przeżytek. Mieszkaniec podchicagowskiego Lombard, Kiril Kostov postanowił zaimponować poznanej kobiecie i zaprosił ją na drinka w jacuzzi do luksusowej willi w Burr Ridge. Nie swojej willi.
Rozbawioną podpitą parę przyłapał agent nieruchomości, który 20 czerwca po południu postanowił pokazać wystawioną na sprzedaż neobizantyjską Villa Taj potencjalnemu kupcowi. Kostov z partnerką opuścili budynek i skierowali się w stronę zaparkowanego w pobliżu samochodu. Agent nieruchomości zawiadomił o intruzach policję.
Policjant dokonujący aresztowania rozpoznał 34-letniego Kostova, który okazał się recydywistą. W lutym br. urządził w niezamieszkałej willi imprezę dla znajomych i został aresztowany za nielegalne wtargnięcie na prywatną posesję. Kostov nie poniósł wtedy konsekwencji swojego czynu, skończyło się na pouczeniu i zakazie wchodzenia na teren willi.
Po kolejnym aresztowaniu mężczyzny i wstępnym ustaleniu faktów, okazało się, że Kostov wmówił poznanej kobiecie, że Villa Taj o pow. 30 tys. stóp kwadratowych – należy do niego. Policjanci ustalili, że para piła alkohol znajdujący się w barku, co zostało potraktowane jako kradzież. Dodatkowy zarzut dotyczy zniszczenia mienia – para korzystając z jacuzzi zalała łazienkę powodując uszkodzenia sufitu piętro niżej. Nie wiadomo w jaki sposób Kostov dostał się do środka zamkniętej willi, oskarżony twierdzi, że drzwi otworzył kluczem, który ukradł kilka miesięcy temu podczas dostarczania poprzedniemu właścicielowi zamówionego samochodu.
Fałszywy milioner recydywista odpowie za włamanie i złamanie zasad poprzedniego zwolnienia. Jego towarzyszka została zwolniona krótko po aresztowaniu. Kobieta nie stanie przed sądem, naiwność nie jest bowiem przestępstwem.
(gd)
