Masowe przejmowanie nieruchomości przez banki potrwa nawet do 2013 r. Utrzymujące się znaczne zadłużenie z tytułu kredytów hipotecznych, jak i wysoka stopa bezrobocia przyczyniają się do braku spadku wskaźnika przejęć nieruchomości przez banki – poinformował Rick Sharga z firmy analitycznej Realty Trac.
Nie dość, że uregulowanie sprzedaży przejętych nieruchomości jest procesem długofalowym, to liczba wszczętych postępowań egzekucyjnych wcale nie maleje. dodatkowo spowalnia ten proces. Zanim cała dokumentacja przejdzie przez system i nieruchomość w końcu pojawi się na rynku, przez długi okres jest przez bank przetrzymywana, tworząc tzn. „shadow inventory”.
W 2009 roku z 3,5 mln zajętych nieruchomości na sprzedaż wystawiono zaledwie 20 procent. A oferty sprzedaży mieszkań przejętych w tym roku mogą pojawiać się na rynku nawet w ciągu kolejnych 3 lat.
– To będzie bardzo długi i uciążliwy proces – skwitował Rick Sharga.
Dodał jednocześnie, że zaledwie 48 proc. właścicieli jest zadłużonych na kwotę przekraczającą wartość nieruchomości.
AS (UPI)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.