Jeden uczeń zginął, a czterech zostało rannych w czasie strzelaniny w liceum na przemieściu Cleveland, Chardon. Zajście to miało miejsce około 7:30 rano w poniedziałek, a sprawcą był inny uczeń.
Dwóch rannych uczniów znajduje się w stanie krytycznym, trzeci w stanie poważnym. Tylko stan rannej dziewczyny nie budzi obaw.
Zabitego chłopca zidentyfikowano jako Daniela Parmentora. Jego rodzina zwróciła się do mediów o poszanowanie pry- watności i powstrzymanie się z pytaniami w okresie ciężkiej żałoby.
Jeden z rannych zidentyfikował napastnika jako ucznia tej samej szkoły, T.J. Lane´a.
Nate Mueller, zraniony w prawe ucho, powiedział miejscowej gazecie, że wraz z kolegami siedział przy stole w stołówce, gdy podszedł do nich Lane. Mueller odwrócił głowę na odgłos strzału i wtedy został postrzelony w ucho. „Moi koledzy pełzali po podłodze. Jeden z nich był przewieszony przez stół. Był postrzelony. Obróciłem się i zobaczyłem Lane´a z bronią. Za moment oddał kolejny strzał”, opowiada Mueller.
Inny świadek zajścia, Danny Komertz, mówi, że miał się udać na pierwszą lekcję, gdy usłyszał strzały. Twierdzi, że chłopak, który zginął, usiłował schować się pod stół. Sprawcę tragedii opisał jako wyrzutka nie przystającego do żadnej grupy i wyśmiewanego przez innych uczniów.
(FN – eg)