Elmhurst, IL (CST) – Elmhurst College wcale nie zamierzał przecierać ścieżek, gdy w podaniu o przyjęcie do szkoły umieścił pytanie: „Czy uważasz się za członka społeczności lesbijskiej, homoseksualnej lub biseksualnej?” Pytaniem tym jednak Elmhurst College stał się pierwszą szkołą w Stanach Zjednoczonych, która bezpośrednio chce dowiedzieć się o seksualnych orientacjach studentów czy ich seksualnej identyfikacji.
„Akceptujemy różnorodność” – wyjaśnia Gary Rold, prorektor ds. przyjęć. „Pragniemy zidentyfikować grupy o silnym poczuciu odrębności i nie chodzi nam tu wcale o rasę czy religię”.
Pytanie o orientację seksualną pojawiło się w podaniu dla osób pragnących podjąć naukę na pierwszym roku w Elmhurst College lub przenoszących się do tej uczelni. Podobnie jak na pytania o rasę, pochodzenie etniczne czy wyznawaną religię, odpowiedź na pytanie o orientację seksualną nie jest obowiązkowa. Kandydaci na studentów mogą zakreślić „tak”, „nie” lub „wolę nie odpowiadać”.
„Zakreślający rubrykę „tak” mogą kwalifikować się do stypendium wartości nawet jednej trzeciej opłaty za szkołę” – przyznał Gary Rold. „Znając orientację przyjmowanych studentów możemy łatwiej skierować dla nich pomoc potrzebną w przystosowaniu się do uczelnianego życia”.
„Z wielką troską dbamy o studentów, pomagamy im ukończyć szkołę i rozpocząć zawodowe życie” – dodaje Rold. „Cele te możemy osiągnąć tym skuteczniej, im lepiej poznamy naszych wychowanków”. Elmhurst College, zlokalizowany na przedmieściu Chicago kształci 3,3 tys. studentów.
(ak)
