Czy doktorowi Michaelowi Kamrava zostanie odebrane prawo wykonywania zawodu? Przed takim zagrożeniem stoi lekarz zajmujący się leczeniem niepłodności, który odpowiada za mnogą ciąże Nadyi Suleman, która urodziła ośmioraczki w styczniu ubiegłego roku. W poniedziałek lekarz stanął przed sądem.
Kamrava, który w zeszłym roku przez zapłodnienie in-vitro doprowadził do narodzin ośmioraczków, został przesłuchany pod zarzutem poważnego zaniedbania obowiązków. Nadya Suleman, matka ośmioraczków, w chwili kiedy zgłosiła się na kolejny zabieg była samotną matką wychowującą już sześcioro dzieci, również urodzonych w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego.
Zdaniem komisji, obowiązkiem lekarza było skierowanie pacjentki do psychologa, po tym jak wielokrotnie wracała do niego po każdej ciąży. – Kamrava zignorował zalecenia Towarzystwa Medycyny Rozrodu i nie ocenił sytuacji pod kątem bezpieczeństwa matki i dzieci, co mogło mieć szkodliwe skutki – powiedziała Barbara Johnston, przewodnicząca komisji medycznej. Skarga komisji może doprowadzić do odebrania lekarzowi licencji uprawniającej do prowadzenia praktyki medycznej.
Natomiast prokurator generalna, Judith Alvarado powiedziała w udostępnionym mediom oświadczeniu, iż :” Kamrava zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa wszczepienia 12 embrionów oraz z tego, że postępuje niezgodnie z przyjętymi w tej dziedzinie regulacjami”.
Lekarz w zeszłym roku został wyrzucony z Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu za złamanie standardów grupy. Towarzystwo zaleca wszczepienie tylko dwóch embrionów kobietom poniżej 35. roku życia i nie więcej jak 5 kobietom po 40. roku. Ciąża mnoga jest bardzo ryzykowna dla matki i dzieci i może nawet doprowadzić do trwałych upośledzeń.
KK (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone