Mieszkająca na przedmieściach Filadelfii Amerykanka została oskarżona o podżeganie do dżihadu. Colleen R. LaRose przedstawiająca się w Internecie jako JihadJane miała rekrutować wojowników i wspierać międzynarodowy terroryzm. Kobieta zgodziła się także zamordować szwedzkiego artystę.
Chociaż Amerykanka została aresztowana już w październiku ubiegłego roku, Departament Sprawiedliwości dopiero teraz poinformował o tym opinie publiczną.
47-letnia kobieta kilka lat temu przeszła na islam. Działalność konspiracyjną rozpoczęła w czerwcu 2008 roku, kiedy na portalu YouTube umieściła komentarz podpisany JihadJane: „desperacko chciałabym zrobić coś, żeby pomóc Muzułmanom”. W okresie od grudnia 2008 do października 2009 roku LaRose wymieniała internetową korespondencję z pięcioma osobami, które podobnie jak i ona gotowe były „zostać męczennikami”. Jej wspólnicy mieszkali w Europie i właśnie tam przeprowadzone miały być samobójcze zamachy. JihadJane miała według Departamentu sprawiedliwości planować zamordowanie szwedzkiego artysty-rysownika, Larsa Vilksa.
W korespondencji z lutego ubiegłego roku Colleen LaRose pisze, że jej blond włosy i niebieskie oczy pozwolą jej bez podejrzeń poruszać się po Szwecji i dokonać zamachu.
Kobiecie udało się zwerbować kilka osób, z których co najmniej jedna pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.
Departament Sprawiedliwości nie potwierdził informacji, że zatrzymanie Colleen LaRose ma jakikolwiek związek z aresztowaniem w Irlandii siedmiu osób w związku z planowaniem zabójstwa szwedzkiego rysownika, który przedstawił proroka Mohometa jako psa.
LaRose jest przetrzymywana w więzieniu federalnym w Filadelfii. Na razie nie usłyszała oficjalnych zarzutów. Za podżeganie do terroryzmu i planowanie zabójstwa grozi jej kara dożywotniego więzienia i milion dolarów grzywny.
IN (AP, CNN)