Chicago (Inf. wł., Internet) – Nowy zarządca cmentarza Burr Oak w Alsip, Roman Szabelski, oświadczył, że nekropolia nie będzie otwarta 1 sierpnia, jak zapowiadano, ponieważ przenoszenie informacji o pogrzebanych z tradycyjnej kartoteki do komputerowej zajmuje więcej czasu niż oryginalnie przewidywano.
Gdy powstanie komputerowa baza danych w internecie, rodzinom zmarłych łatwiej będzie odnaleźć miejsca pochówku na cmentarzu – stwierdził Szabelski.
Biuro Szeryfa Powiatu Cook oświadczyło, że baza danych będzie zawierała informacje na temat około 100 tysięcy grobów.
Rzecznik szeryfa, Steve Patterson, oświadczył, że przenoszenie informacji z aktów zgonu i innych dokumentów jest bardzo żmudną procedurą. Zwrócił się do krewnych nieżyjących, by sami skompletowali informacje, jeśli je posiadają i dostarczyli zarządowi cmentarza.
Jak już informowaliśmy, o zbezczeszczenie szczątków ludzkich oskarżone zostały jak na razie cztery osoby: była menedżer cmentarza i trzech grabarzy. Zidentyfikowano co najmniej 300 rozkopanych grobów i znaleziono kilka zbiorowych mogił, do których rzucane były szczątki nieżyjących.
Historyczny cmentarz Burr Oak pozostanie zamknięty do odwołania. Na jego terenie kontynuowane jest śledztwo i identyfikacja porzuconych szczątków ludzkich.
Wiarygodne źródła ujawniają, że przestępczy proceder uprawiany był prawdopodobnie od połowy lat 80. Według tych źródeł miejsca pochówku były wielokrotnie sprzedawane, a groby i spoczywający w nich zmarli – okradani.
Rada Powiatu Cook zamierza wnieść do sądu sprawę przeciwko właścicielom cmentarza Burr Oak, by uzyskać zwrot kosztów związanych z dochodzeniem i reorganizacją administracji cmentarza,
Biuro Szeryfa Powiatu Cook ocenia poniesione koszty na ponad 320 tys. dolarów.
(ao)