REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportLN siatkarzy - druga porażka Polaków. Francja liderem

LN siatkarzy – druga porażka Polaków. Francja liderem

-

Polacy przegrali z Iranem i stracili prowadzenie w Lidze Narodów fot.Facebook

Polscy siatkarze przegrali z Iranem 0:3 (24:26, 24:26, 22:25) w pierwszym występie w turnieju Ligi Narodów w Hoffman Estates pod Chicago. To druga w rozgrywkach porażka biało-czerwonych, którzy stracili prowadzenie w tabeli na rzecz Francji.

W kolejnych meczach w USA Polacy zmierzą się z ekipami gospodarzy i Serbii, których spotkanie zakończy 10. kolejkę zmagań.

REKLAMA

Polska: Fabian Drzyzga, Artur Szalpuk, Jakub Kochanowski, Damian Schulz, Bartosz Kwolek, Mateusz Bieniek – Michał Żurek (libero) oraz Bartosz Kurek, Grzegorz Łomacz, Maciej Muzaj.

Już pierwsza akcja spotkania pokazała, że należy się liczyć z długimi wymianami, a na boisku i trybunach będzie sporo emocji. W początkowych fragmentach gra toczyła się praktycznie „punkt za punkt”. Pierwszoplanowymi postaciami obu zespołów byli Milad Ebadipour, występujący co dzień w PGE Skrze Bełchatów, i Bartosz Kwolek, któremu jednak zdarzały się błędy w przyjęciu zagrywki.

Właśnie po jednym z nich Irańczycy odskoczyli na 13:11, ale cztery kolejne punkty zdobyli biało-czerwoni i wyszli na 15:13. Później pewnie utrzymywali prowadzenie i mieli nawet piłkę setową, ale jej nie wykorzystali. Za to charyzmatyczny rozgrywający Marouf technicznym serwisem ponownie zmusił do błędu Kwolka, a po chwili partię skończył mierzący 209 cm 19-latek Porya Yali.

Odwrócenie losów pierwszego seta wyraźnie rozochociło dość chaotycznie grających, ale wyraźnie zmobilizowanych podopiecznych serbskiego trenera Igora Kolakovica. Na początku drugiej odsłony uciekli oni na trzy punkty (4:1) i utrzymywali przewagę aż do stanu 19:19. Do remisu doprowadził Kwolek, ale biało-czerwoni wciąż nie mogli złapać właściwego rytmu. W pierwszej części gry popełniali sporo błędów w ataku, a z kolei w tej mieli kłopot ze skończeniem akcji, natomiast w obronie wpadło im w boisko kilka piłek, które – zdaniem jak zwykle emocjonalnie reagującego ich szkoleniowca Vitala Heynena – można było podbić.

W końcówce Polacy obronili dwa setbole, byli przekonani, że również trzeciego, bo piłka po ataku Irańczyka poszybowała nad rękami blokujących i wylądowała na aucie. Kolakovic poprosił w tym momencie o challenge, a elektroniczny system ocenił, że któryś z biało-czerwonych jednak dotknął piłki. Heynen i jego zawodnicy ostro protestowali, ale nie zmieniło to faktu, że przegrali drugą partię – podobnie jak wcześniejszą – 24:26.

Trzeci set również rozpoczął się od kilku prostych błędów Polaków, a po wystawie Fabiana Drzyzgi, po której piłka wylądowała poza boiskiem po stronie rywali, ich belgijski trener poprosił o czas. Chwilowa poprawa nastrojów nastąpiła po mocnych i skutecznych serwisach Jakuba Kochanowskiego, który zapewnił drużynie prowadzenie 8:6. Po chwili jednak po raz drugi w tej odsłonie w aut zaatakował Bartosz Kurek, Artur Szalpuk źle przyjął zagrywkę i zrobiło się 8:10.

Heynen chwytał się rozmaitych rozwiązań, m.in. wrócił do gry „szóstkowy” Damian Schulz, a na dłuższy odpoczynek udał się Drzyzga, ale straty tylko rosły (10:14, 13:17). Irańczycy – wspierani przez żywiołowo reagujących własnych kibiców, których na trybunach podchicagowskiej hali było nie mniej niż przedstawiciele Polonii – dość pewnie utrzymywali bezpieczny dystans. Po godzinie i 36 minutach gry mecz atakiem ze środka zakończył Ali Shafiei.

Po raz pierwszy w Lidze Narodów, która w tym roku zastąpiła Ligę Światową, mistrzowie świata nie wygrali seta. Porażka – druga po 1:3 z Niemcami w Łodzi – sprawiła, że po 10 seriach spotkań biało-czerwoni spadli na drugą pozycję w tabeli i tracą dwa punkty do Francji.

Irańczycy, którzy dotychczas nie spisywali się najlepiej, odnieśli czwarte zwycięstwo, ale wciąż zajmują 11. lokatę, bez wielkich szans na awans do turnieju finałowego.

W USA szanse występu miał libero Michał Żurek, gdyż po raz raz pierwszy wolne dostał etatowy na tej pozycji reprezentant Paweł Zatorski. W składzie jest też Mateusz Mika, który wraca do kadry po dłuższej przerwie, a w ubiegłym roku zabrakło go ze względu na kłopoty zdrowotne, ale w piątek był rezerwowym.

(PAP)

REKLAMA

2091153029 views

REKLAMA

2091153334 views

REKLAMA

2092949793 views

REKLAMA

2091153617 views

REKLAMA

2091153766 views

Bigos Ziutki

Rolada ze schabu

Wiosna

Psychologia snów

REKLAMA

2091153914 views