REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportFormuła 1 - nieudane początki Kubicy i Williamsa w Melbourne

Formuła 1 – nieudane początki Kubicy i Williamsa w Melbourne

-

Robert Kubica uzyskał najgorszy czas eliminacji fot.Diego Azubel/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Uderzenia w bandę, przebita opona, wypadnięcie na trawę, przyblokowanie rywala i najgorszy czas kwalifikacji w Melbourne – pierwszego od 2010 roku występu Roberta Kubicy (Williams) w walce o pole position przed Grand Prix Formuły 1 nie można zaliczyć do udanych.

Kumulacja negatywnych zdarzeń nie jest jednak zaskakująca, biorąc pod uwagę, jak ekipa Williamsa spisywała się w ostatnich kilkunastu miesiącach. Już w poprzednim sezonie pokazała, zajmując ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, że odstaje od reszty stawki. Nie popisała się także w tym roku, spóźniając się o dwa dni na oficjalne testy pod Barceloną w lutym.

REKLAMA

Treningi i kwalifikacje na torze Albert Park w Australii potwierdziły, że Williams nie liczy się w walce o czołówkę. Kubica ruszy w niedzielnym wyścigu z ostatniej pozycji w stawce 20 kierowców, a jego kolega z drużyny George Russell – z przedostatniej.

„Myślę, że w pewien sposób mogę być z siebie dumny. Wszyscy wiemy, jaki mamy samochód, więc jedynym kierowcą, z którym mogę się mierzyć, jest Robert” – powiedział debiutujący w Formule 1 Brytyjczyk.

Podczas trzeciej sesji treningowej Kubica uderzył w bandę przy wjeździe do alei serwisowej, zostawiając za sobą części bolidu. To samo spotkało go na dziesiątym zakręcie w końcówce pierwszej części kwalifikacji (Q1). Wówczas miał szansę pobić swój najlepszy czas okrążenia, ale otarł się o barierkę, w konsekwencji uszkodził prawą tylną oponę i wypadł na trawę.

Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w Australii Polak przewidywał, że mogą mu się przydarzać takie incydenty.

„Mogę wypaść z trasy, ale czasem trzeba to zrobić, żeby wiedzieć, na jak wiele można sobie pozwolić. A ja będę naciskał” – zapowiadał.

Po sobotnich kwalifikacjach na antenie Eleven Sports przyznał, że tuż przed wypadkiem bolid niespodziewanie zyskał na przyczepności, mimo że w garażu nie dokonano żadnych zmian w celu jej poprawienia.

„Dzieje się coś, czego nie rozumiem” – skomentował.

Z 18. czasem kwalifikacje zakończył kierowca McLarena Carlos Sainz jr, do czego Kubica też przyłożył rękę. Gdy po uderzeniu w bandę toczył się powoli w stronę alei serwisowej, przypadkiem zablokował drogę na ostatnim okrążeniu pomiarowym Hiszpanowi, który miał właśnie poprawić swój najlepszy dotychczasowy wynik.

„To niesamowite, jakiego miałem pecha. To było naprawdę dobre okrążenie i wierzę, że miałem nawet szansę na czas w czołowej dziesiątce i spokojny awans do Q2. Ale nagle natknąłem się na stojącego w miejscu Williamsa i straciłem dwie dziesiąte sekundy, które kosztowały mnie bardzo dużo” – żalił się Sainz na antenie telewizji Movistar+.

W kwalifikacjach triumfował broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa. Z drugiej pozycji ruszy w niedzielę jego kolega z teamu Fin Valtteri Bottas, a z trzeciej – wicemistrz świata Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari.

(PAP)

REKLAMA

2091147998 views

REKLAMA

2091148308 views

REKLAMA

2092944769 views

REKLAMA

2091148594 views

REKLAMA

2091148746 views

Kto pyta, nie błądzi

Co mają rządy do TikToka

Bigos Ziutki

Rolada ze schabu

REKLAMA

2091148890 views