REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedDrony nad naszymi głowami, czyli jak władza ma na nas oko

Drony nad naszymi głowami, czyli jak władza ma na nas oko

-

Drony kojarzą się dziś głównie z Afganistanem i wojną z terroryzmem. Niebawem może się to zmienić. Bezzałogowe statki powietrzne wykorzystywane do tej pory w misjach wojskowych będą teraz służyć lokalnym organom ścigania na terenie Stanów Zjednoczonych. Drony zaglądać nam będą w okna i śledzić każdy krok. W razie potrzeby, mogą atakować. 

fot. U.S. Air Force Photo / Lt. Col. Leslie Pratt - MQ-9 Reaper podczas misji w Afganistanie

Bezzałogowe statki powietrzne, popularnie zwane dronami, zasłynęły dzięki skutecznym misjom wojskowym, które przeprowadzały w trakcie trwania ostatnich konfliktów w Afganistani czy Iraku. Zdalnie sterowane maszyny nie są tanim, ale bardzo skutecznym sprzętem zwiadowczym i bojowym. Najnowszy pomysł ich wykorzystania wywołał jednak duże poruszenie. Zamiast uczestniczyć w misjach poszukiwawczo-ratowniczych czy działaniach wojennych poza granicami kraju, drony będa obserwować z powietrza zwykłych Amerykanów.

REKLAMA

Zobacz także: Wideo. Drony nad Chicago w czasie szczytu NATO?

W lutym ubiegłego roku Kongres uchwalił przepisy, które zmuszają Federal Aviation Administration (FAA) do pełnego zintegrowania dronów dla publicznej przestrzeni powietrznej do 2015 roku, a wcześniej dla agencji rządowych. FAA rozpoczęła wydawanie pozwoleń do krajowego, eksperymentalnego ich stosowania już w 2006 roku. Po nagłosnieniu tego faktu FAA, po pozwie złożonym przez Electronic Frontier Foundation, musiała ujawnić nazwy rządowych agencji, firm i uniwersytetów, które tego typu zezwolenia otrzymały. Jak się okazało FAA wydała około 750 koncesji, z czego 300 jest nadal aktywnych.

O pozwolenie ubiegały się zarówno potężne agencje rządowe jak FBI, Border Patrol czy Departament Bezpieczeństwa Narodowego jak i depratamenty policji: od małych miasteczek takich jak Gadsden w Alabamie, po metropolie, takie jak Houston. Wiele lokalnych departamentów policji otrzymało specjalne dotacje na zakup dronów i potrzebne szkolenia.

fot. Gerald Nino/ Dron wykorzystywany przez U.S. Border Patrol do ochorny granicy

Eksperci są zgodni: stagnacja w przemyśle zbrojeniowym, spowodowana wyciszaniem konfliktów w Iraku i Afganistanie sprawiła, że producenci dronów szukaja nowych rynku zbytu i nowych klientów na swoje maszyny. Lobby zbrojeniowe aktywnie zabiega na Kapitolu, w szczególności w istniejącej od 2010 roku komiisji ds bezzałogowych statków powietrznych Congressional Unmanned Systems Caucus. Za pośrednicwtem jej członków branża zbrojeniowa naciska na FAA, aby szybciej w częściej wydawała pozwolenia na wykorzystanie dronów na amerykańskim niebie.

Wykorzystanie dronów na terenie USA budzi zrozumiałe kontrowersje. Obrońcy praw obywatelskich alarmują, że w Waszyngtonie zdecydowanie zapomina się o tym, że państwo powinno przede wszystkim chronić obywateli, a nie używać wszelkich technologii do ich śledzenia. Jak wyjaśnia Electronic Privacy Information Center drony są zdolne do zaglądania przez okna,ogrodzenia a nawet ściany. Mogą one nie tylko inwigilować, ale i atakować. Szeryf z Mountgomery County w Texasie za 300 tysięcy dolarów dotacji zakupił właśnie samolot zaprojektowany specjalnie do celów ofensywnych.

Jedynym wyjściem dla mieszkańców terenów objętych kontrolą dronów jest wejście na drogę prawną i stanowczy nacisk na reprezentujących ich w Waszyngtonie ustawodawców, w tym apele o zaprzestanie dotowania zakupu maszyn ze środków federalnych oraz zgłaszanie przypadków naruszenia przestrzeni prywatnej przez samoloty bezzałogowe.

M.G.

 

 

REKLAMA

2090901314 views

REKLAMA

2090901615 views

REKLAMA

2092698075 views

REKLAMA

2090901901 views

REKLAMA

2090902049 views

Złote dziecko

Walka o Dzień Matki

Gary zawodowiec

Doktor Śmierć

REKLAMA

2090902193 views