James Hargett został zatrzymany przez policyjny patrol do rutynowej kontroli, po tym jak złamał przepisy drogowe. W jego samochodzie policja odkryła 386 funtów marihuany.
Do zatrzymania doszło w okolicy 1700 N. Moody Avenue. 37-letni mężczyzna został wezwany do zatrzymania pojazdu i zjechał na pobocze. Policjanci wysiedli z radiowozu, by wylegitymować kierowcę. W tym momencie Hargett ruszył z piskiem opon. Funkcjonariusze podjęli pościg, który zakończył się w okolicy 6200 West Cortland. Tu kierowca porzucił samochód i zbiegł. Ukrytego pod tarasem pobliskiego domu mężczyznę, policji udało się sprawnie aresztować.
Policja przeszukała samochód zatrzymanego. Powodem panicznej ucieczki kierowcy było ponad 300 funtów marihuany, którą przewoził. W niedzielę James Hargett stanął przed sędzią. Ciążą na nim zarzuty posiadania hurtowych ilości marihuany o wartości miliona dolarów. Sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 30 tys. dolarów. Po wpłaceniu 10 proc. – 3 tys. dol. mężczyzna został zwolniony z aresztu i objęty elektronicznym monitoringiem.
(gd)
Na zdjęciu: James Hargett fot.Chicago police