REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaCiekawostkiGdzie Warszawa szykuje ulicę Jana Karskiego?

Gdzie Warszawa szykuje ulicę Jana Karskiego?

-

Jak  udało się nam ustalić,  polsko-amerykańsko-żydowski bohater, legandarny emisariusz  Polski Podziemnej, który przekazał światu raport o zbrodni Holocaustu będzie miał w końcu ulicę swego imienia w Warszawie, w której mieszkał, gdzie pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych,  w której działał w konspiracji i skąd wyruszał z misjami.

Historia uhonorowania go ulicą w stolicy wyłoniła się krótko po jego mierci w 2000 roku. Planowano nawet dokonanie przemianowania w centrum miasta jednej z ważnych arterii nazwy pochodzącej z minionej epoki. Zwolennikiem tej idei był prezydent Warszawy z tamtego okresu, Marcin Święcicki. Z kolei  Lech Kaczyński uważał, iż należy nieco poczekać z nadawaniem nazwy ulicy imieniem Karskiego . Tak czy inaczej, radni nie byli w stanie wypracować konsensusu dla decyzji  honorującej Jana Karskiego.

REKLAMA

Wiele zdaje się wskazywać,  że pomylny finał jednak nadchodzi. Jak nas informuje Simona Kowalewska, odpowiadająca w Urzędzie Miasta Warszawy za kwestie nazewnictwa ulic, jest pomysł, aby imieniem bohatera nazwać część trasy komunikacyjnej w okolicy lotniska na Okęciu, między dwoma kolejnymi rondami. Potem trasa miałaby już imię innego polskiego Amerykanina… Ryszarda Kuklińskiego.

– Rozumiem, że to może stanowić pewien problem – mówi Simona Kowalewska – zważywszy, że Jan Karski pozostawał umiarkowany w ocenach czynów Ryszarda Kuklińskiego i takie ich „sąsiedztwo” niektórzy mogą uznać za chichot historii. Takie głosy już otrzymujemy.

W rzeczy samej, profesor  Karski nie nazywał pułkownika Kuklińskiego bohaterem narodowym, przy pełnym docenianiu tego, co zrobił dla upadku PRL-owskiego systemu,  zachowując stanowisko podobne m.in. do tego, jakie prezentowali m.in. dwaj kolejni prezydenci III RP Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, znaczna część elit i społeczeństwa polskiego.

Na razie warszawski Ratusz ma koncepcję. By stała się ona rzeczywistością, wymagana jest stosowna uchwała Rady Miejskiej.

– Wszystkie uwagi w tej sprawie skrupulatnie zbieramy i przekażemy radnym – mówi Simona Kowalewska – zamierzamy także sami  zasięgnąć opinii, w tym Towarzystwa Jana Karskiego złożonego z wielu jego przyjaciół.

Oczywiście fakt, że Warszawa wreszcie bierze się do upamiętnienia Jana Karskiego jest dobrą wiadomością. Nie jest nią jednak pomysł, aby  był to peryferyjny odcinek arterii komunikacyjnej, a nie ulica w śródmieściu, którą chodzą codziennie żywi ludzie, mogący uczyć się czegoś o wielkim Polaku choćby tylko z ciekawości nazwy ulicy. Poza tym, sama lokalizacja jest już informacją, jak  miasto docenia kogoś i jego zasługi.

Nie od rzeczy wydaje się zatem apel do przewodniczącej Rady Miejskiej Ewy Malinowskiej-Grupińskiej o pochylenie się nad  wcześniejszą koncepcją przemianowania którejś z już istniejących ulic warszawskich na ulicę Jana Karskiego. Jest na to jeszcze czas.

Patryk Małecki, Nowy Jork

REKLAMA

2091061519 views

REKLAMA

2091061818 views

REKLAMA

2092858281 views

REKLAMA

2091062103 views

REKLAMA

2091062249 views

REKLAMA

2091062393 views