Zwolennicy posiadania broni mogą święcić triumfy. Sąd Najwyższy uznał za niezgodny z konstytucją obowiązujący w Chicago zakaz noszenia broni. Poniedziałkowe orzeczenie może mieć dalekosiężne skutki dla innych stanów i ich samorządów.
- fot. Sąd Najwyższy rozszerzył prawo sprzedaży broni na cały kraj
Sąd rozszerzył tym samym ustanowione w 2008 roku orzeczenie, mówiące, iż prawo do „posiadania i noszenia broni” równa się prawu Amerykanów do samoobrony. Miało ono jednak zastosowanie tylko do przepisów federalnych. Od poniedziałku obowiązuje we wszystkich stanach USA.
Zadecydowała konserwatywna większość. Sędziowie stosunkiem głosów 5 do 4 ustanowili, że trwający od 28 lat zakaz posiadania broni w Chicago jest niezgodny z konstytucją.
Sąd Najwyższy orzekał w sprawie McDonald przeciwko miastu Chicago. Pozew wpłynął do sądu zaraz po werdykcie delegalizującym podobny zakaz posiadania broni palnej w Waszyngtonie.
76-letni Otis McDonald, mieszkaniec znanej z przestępczości południowej dzielnicy Chicago, powołując się na drugą poprawkę twierdził, że gdyby miał broń w domu, mógłby lepiej bronić się przed uzbrojonymi mimo zakazu bandytami.
Argumentował, że skoro Sąd Najwyższy uznał w 2008 roku za niezgodny z konstytucją zakaz posiadania broni w Waszyngtonie, a ściślej w stołecznym Dystrykcie Kolumbii, powinien rozciągnąć to orzeczenie na inne miasta. Pozwane władze Chicago argumentowały, że muszą mieć także prawo do ochrony swoich mieszkańców.
Burmistrz Chicago Richard Daley wielokrotnie podkreślał, że zniesienie zakazu posiadania broni palnej może przyczynić się do zwiększenia przestępczości w mieście. Tylko podczas ubiegłego weekendu w strzelaninach zginęły trzy osoby, a co najmniej 29 zostało rannych.
Daley zapowiedział także, że władze będą prowadziły dokładny rejestr wszystkich posiadaczy broni. To z kolei wywołało oburzenie wśród członków NRA, którzy oświadczyli, że jeśli miasto wprowadzi dodatkowe restrykcje, ponownie je zaskarżą.
Decyzja SN w pełni usatysfakcjonowała NRA. – To wielki dzień w historii Ameryki – oznajmił Wayne LaPierre z NRA. – Większość Amerykanów została w końcu utwierdzona w przekonaniu, że druga poprawka do konstytucji, zgodnie z tym w co zawsze wierzyli, gwarantuje prawo jednostki do wolności, którego warto bronić.
– Bez wątpienia prawo do posiadania broni to istotny gwarant bezpieczeństwa. Zakaz można było ignorować, gdy stany wykazywały się bezstronnością w ustanawianiu prawa – oświadczył sędzia Sądu Najwyższego Samuel Alito.
– Jednak w wielu stanach zaistnieje konieczność zmiany stanowego prawa – wyjaśniał sędzia Stephen Breyer, opowiadający się za zakazem. Nie mówiąc już o takich konsekwencjach jak ograniczenie władzy federalnej i samorządowej.
Według danych Departamentu Sprawiedliwości, Amerykanie legalnie posiadają aż 275 milionów sztuk broni. Warto dodać, że w 2005 roku, 75 proc. z 10 100 zabójstw z bronią w ręku, dokonano właśnie z użyciem krótkiej broni palnej.
AS (MSNBC, CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
