Chicago (Inf. wł., Internet) – Komitet reelekcji sędzi Sądu Najwyższego Illinois Anne Burke rozpoczął zwracanie funduszy wyborczych ofiarodawcom.
Do zwrotu jest kwota niebagatelna, bo aż 1,5 mln dolarów. Przedstawiciele kampanii sędziny Burke stwierdzili, że większość kwoty została uzbierana, zanim sędzia dowiedziała się, iż nie będzie miała żadnej opozycji w wyborach.
Zdaniem politologów, brak kontrkandydata nie wyjaśnia postępowania sędzi. Zwracanie funduszy wyborczych „bez powodu” jest bardzo szczególnym, nadzwyczajnym zachowaniem.
Kent Redfield, politolog z Uniwersytetu of Illinois w Springfield, stwierdził, że kandydaci czasem zwracają pojedyncze donacje, by uniknąć jakiegoś skandalu, ale niezmiernie rzadkie jest „masowe” zwracanie wszystkich funduszy.
(ao)