(CST) – Ron Urso nie zdążył oprotestować w wyznaczonym terminie wysokiej podwyżki podatku od swego domu w powiecie Will nie z lenistwa czy gapiostwa, lecz dlatego, że w tym czasie walczył w Iraku. Podatek Urso wzrósł z $7,713 do $9,340.
Termin odwoływania się od wyższej wyceny wartości domu, stanowiącej podstawę do wyższego podatku, minął we wrześniu 2007 roku, w czasie, kiedy Urso, członek Army National Guard, zajęty był głównie przewożeniem żołnierzy z i do Bagdadu. Jego jednoroczna służba zakończyła się 4 października ub. roku.
Powiat Will wycenił dom Rona Urso na $450 tys. Według prywatnych wycen, dom nie jest wart więcej niż $350 tys. Mieści się w Meadows Creek Air Park, dzielnicy złożonej z 75 domów, a położonej na wschód od Harlem Avenue w Monee.
Illinois Property Tax Appeal Board powiadomiła Urso, że nic nie może zrobić zanim rada rewizyjna powiatu Will nie podejmie finałowej decyzji w jego sprawie.
„Nie mogę odwoływać się do władz stanowych, bez wcześniejszego odwołania się do władz powiatowych, a powiat nie chce przyjąć mojego odwołania”. W tej raczej beznadziejnej sytuacji Urso zwrócił się o pomoc do biura stanowego prokuratora generalnego, które podjęło rozmowy z wydziałem zajmującym się wyceną nieruchomości w powiecie Will. „Naszym celem jest stworzenie mu możliwości przedstawienia swej sprawy”, mówi przedstawicielka biura prokuratora generalnego.
„To wszystko, czego pragnę. Szansy na to, że ktoś mnie wreszcie wysłucha”, mówi Urso.
Federalna ustawa Service- members Civil Relief Act daje aktywnym członkom sił zbrojnych dodatkowy czas na załatwienie takich spraw jak podatki i inne.
Pozostaje tylko zapytać, dlaczego urzędnicy nie znają tych przepisów. Dlaczego narażają ludzi na stracę czasu, nerwów i pieniędzy? Czyż tak niedouczona biurokracja nie zasługuje na karę dyscyplinarną? (eg)
