Życie bez elektryczności
Chicago (Inf. wł.) – Dzień wczorajszy (czwartek 14 lipca) był już czwartym dniem bez elektryczności dla wielu tysięcy mieszkańców północnych przedmieść. Elektrownia Commonwealth Edison obiecywała, że zasilanie energią ma dziś (piątek 15 lipca) lub najpóźniej do jutra rano odzyskać 99 procent odbiorców indywidualnych i biznesowych.
Szczególnie trudna sytuacje panuje na północnym krańcu wielkiej metropolii chicagowskiej. Jeszcze wczoraj około 100 tysięcy użytkowników nie miało prądu, z czego większość właśnie na dalekich północnych przedmieściach. ComEd podkreśla, że od 11 lipca energię odzyskało ponad 750 tys.odbiorców.
Z uwagi na poważne zniszczenia i straty, w rezultacie poniedziałkowych burz i wichur, władze powiatu Lake ogłosiły stan klęski żywiołowej.
Uzyskanie statusu obszaru dotkniętego klęską żywiołową pomoże powiatowi Lake i jego mieszkańcom uzyskać pomoc władz stanu Illinois w usuwaniu skutków żywiołu oraz federalną pomoc finansową.
Na wielu skrzyżowaniach w tym powiecie jest wciąż nieczynna sygnalizacja świetlna. Elektryczności nie miała wczoraj lokalna komenda policji, która funkcjonowała dzięki generatorom.
Opinia użytkowników o ComEd nie jest ostatnio dobra i można spodziewać się pogorszenia po ostatnim żywiole, który powalił drzewa oraz pozrywał i uszkodził instalację elektryczną.
Opublikowany w maju doroczny ogólnokrajowy sondaż, przeprowadzony przez J.D. Power and Associates, wykazał, że zakłady energetyczne ComEd plasują się na przedostatnim miejscu pod względem satysfakcji użytkownika i na 112 – ze wszystkich objętych badaniem 124 elektrowni – w zakresie całej swojej działalności.
Zakłady energetyczne MidAmerican Energy, znajdujące się w Des Moines, zajęły pierwsze miejsce w kategorii dużych elektrowni znajdujących się na Środkowym Zachodzie.
W sondażu brano pod uwagę wiele kryteriów, a między innymi: jakość usług energetycznych, ceny, wystawianie rachunków, współpracę ze społeczeństwem oraz obsługę klienta.
(ao)
