Chicago (Inf. wł., Internet) – Stanowa Rada Edukacyjna zatwierdziła budżet redukujący i eliminujący szereg ważnych programów dydaktycznych i wychowawczych, w celu zrównoważenia deficytów.
Stanowe władze oświatowe zlikwidowały programy pozalekcyjne oraz dla dzieci uzdolnionych, a także obcięły o połowę fundusze na programy przedszkolne, czytania i nauki języków obcych.
Zredukowane też zostało finansowanie wychowania artystycznego, przysposobienia rolnicznego oraz przedmiotów na poziomie zaawansowanym, przynoszących kredyty na studia.
Ponadto obcięte zostały fundusze na programy dwujęzyczne, rehablilitację chronicznych wagarowiczów i spóźnialskich, a także na pomoc dla uczniów ociemniałych.
Przewodniczący Stanowej Rady Edukacyjnej, Jesse Ruiz, oświadczył, że Legislatura stanowa nie pozostawiła żadnego wyboru władzom oświatowym, zatwierdzając okrojony „do kości” budżet.
Nadinspektor stanowego szkolnictwa publicznego, Christopher Koch, stwierdził, że „nastał smutny dzień dla nas wszystkich”.
Szkolnictwo stanowe zostało zmuszone do redukcji 2 procent wydatków, czyli około 180 milionów dolarów.
Organizacje stojące na straży edukacji na dobrym poziomie potępiły parlamentarzystów za przepychankę polityczną i brak solidnego budżetu, w wyniku którego doszło do drastycznych cięć w funduszach oświatowych.
W rezultacie tych cięć około 30 tys. dzieci nie pójdzie do przedszkola, wagarowicze pozostaną na ulicach i nie powrócą na szkolne ławki, a dzieci ociemniałe nie otrzymają podręczników pisanych alfabetem Braillea.
Dzieci z ubogich rodzin, które nie pójdą do przedszkola, rozpoczną naukę w szkole zupełnie do niej nieprzygotowane – biją na alarm rzecznicy oświaty na dobrym poziomie. (ao)
