REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedZjednoczeni staniemy się silnymi

Zjednoczeni staniemy się silnymi

-

REKLAMA

131. rocznica powstania ZNP


Organizacja, która połączyła Polaków

 

Nasi rodacy żyjąc na wolnej ziemi, która była jednak dla nich obczyzną, odczuwali wielką potrzebę utworzenia silnej polskiej organizacji, która miała spełniać określone cele. W korespondencji Edwarda Odrowąża, uczestnika powstania styczniowego, późniejszego pierwszego redaktora naczelnego związkowego organu (Zgody), możemy znaleźć takie słowa:

 

,,Organizacyę naszą oprzeć pragniemy na następujących punktach:


Łączność w działaniu, odnosząc się do potrzeb każdego z nas pojedyńczo,


łączność działania w gromadnem osiedlaniu się,


łączność działania w stosunku do kraju ojczystego.


Pokażmy światu co Polak na wolnej ziemi może. Podajmy sobie bratnią dłoń ! Polska patrzy na nas!”

 

I tak plany zostały spełnione i projekty wprowadzone w czyn. Stało się to faktem dnia 15 lub jak podają inne źródła 14 lutego 1880 roku. 131 lat temu powstał Związek Narodowy Polski nasza bratnia, największa na świecie etniczna organizacja.

 

Wielu ludzi, szczególnie nowo przybyłych, słysząc lub czytając o Związku Narodowym Polskim (w skrócie ZNP lub PNA od nazwy angielskiej – Polish National Alliance) zadaje sobie pytanie, co to za organizacja i czym się ona zajmuje. Podobne pytania są bardzo istotne, a odpowiedź powinna zainteresować wszystkich Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych.

 

Mówiąc o Związku Narodowym Polskim trzeba zacząć od początku, od czasów jego powstania, przybliżyć atmosferę tamtych lat, w których to Związek powstawał, poznać fakty i warunki, w których zawiązywała się nasza etniczna organizacja.

 

Trochę polskiej historii

Rok 1815, Księstwo Warszawskie przestaje istnieć. W tym samym roku powstaje Królestwo Polskie. Granice podziału z 1815 roku przetrwają z małymi zmianami przez następne 100 lat. Polska podzielona jest pomiędzy trzema zaborcami: Prusami, Austrią i Rosją. Królestwo Polskie jest pod zaborem rosyjskim, a królem Polski jest car rosyjski. Upadek powstania styczniowego zapoczątkowuje kurs antypolski w Prusach i Rosji. Przybiera on formę brutalnych represji, aresztowań i prześladowań. Nasilają się akcje zmierzające do likwidacji odrębności Królestwa i rusyfikacji ludności polskiej. Ze szkolnictwa usuwany jest język polski. Podobna sytuacja panuje w zaborze pruskim. Natomiast, odmiennie kształtuje się sytuacja w Galicji. Tutaj w urzędach i sądach panuje język polski, szkolnictwo jest spolszczone. Urząd namiestnika aż do I wojny światowej sprawuje Polak.

 

Ameryka znana była Polakom od najdawniejszych czasów. Polacy opuszczali swój kraj z dwóch powodów: politycznych lub zarobkowych. Po powstaniu listopadowym (1831), wydarzeniach Wiosny Ludów – 1848, a następnie powstaniu styczniowym (1863) nastąpiły prześladowania, zsyłki na Sybir najbardziej czynnych uczestników. Z tych to powodów, wielu powstańców, uczestników takich wydarzeń wyemigrowało do odległej Ameryki.

 

Drugim, ważnym powodem opuszczania Polski było bezrobocie i panująca bieda. Wychodźstwo zarobkowe Polaków datuje się już od 1840 roku. Szczególnie jako zjawisko masowe, wychodźstwo stałe i sezonowe rozpoczęło się kilka lat po powstaniu styczniowym i trwało do wybuchu II wojny światowej. Pod koniec XIX stulecia daje się odczuć przeludnienie wsi, dlatego też na wielką skalę rozwinęła się emigracja zarobkowa.

 

Pierwsze grupy emigrantów z Polski przybyły ze +ląska, a następnie po nich przybywali w mniejszych grupach Pomorzanie i Poznaniacy. Potem zaczęła napływać emigracja z innych części rozdartej Polski, z zaboru austriackiego i rosyjskiego. Źródła podają, że w roku 1835 w Stanach Zjednoczonych było kilka setek Polaków.

 

Emigranci pamiętając o różnych tragicznych wydarzeniach w Polsce, które zmusiły ich do emigracji, obchodzili ich rocznice, czcili polskie święta narodowe i religijne, polskie zwyczaje. Polacy uważali pobyt swój na ziemi amerykańskiej za chwilowy. Czekali w gotowości na hasło do powrotu w każdej chwili, aby podjąć na nowo walkę o wolność. Lata upływały, a hasła nie było. Z czasem zaczęli się rozpraszać po wszystkich miastach, szukając zajęcia i z konieczności oswajając się z myślą dłuższego niż się spodziewali pobytu na obcej ziemi. Zaczęto więc myśleć o organizacji, która jednoczyłaby wszystkich Polaków rozproszonych po wielu miastach. I tak w roku 1842 powstała pierwsza polska organizacja – Towarzystwo Polaków w Ameryce (Stowarzyszenie Polaków w Ameryce). Założycielem tego Towarzystwa był Henryk Kałusowski, dusza wszelkich inicjatyw na rzecz Polski, również inicjator działalności biblioteki i muzeum związkowego. Do Towarzystwa tego należeli byli żołnierze powstania listopadowego z 1831 roku.

 

Starania o zjednoczenie

W następnych latach w dalszym ciągu powstawały rozmaite polskie towarzystwa lub organizacje, istniejęce i działające jedne krócej, inne dłużej.

 

I tak poprzez Towarzystwo Demokratyczne Wygnańców Polskich (1852), Komitet Emigracji Polskiej w Europie (1863), Gminę Polską (1866) dochodzimy do roku 1870. W tym to roku ukazał się w druku ,,Projekt Ustawy Zjednoczenia Polaków w Ameryce”. Projekt ten zaznajamia nas dosyć dokładnie o stanie rozwoju towarzystw narodowo-politycznych w tej epoce i stanowi dokument pierwszych usiłowań skupienia tych towarzystw w jednej organizacji narodowej.

 

Julian Lipiński, jeden z założycieli Związku Narodowego Polskiego, tak pisze w swoich pamiętnikach:

 

,,Każdy czuł potrzebę stworzenia jakiejś organizacyi, któraby rozrzuconych po całym świecie braci w jedno związała ogniwo i dążnościom ich wspólny nadała kierunek”.

 

W tym czasie, lata 1870., emigracja polska w Ameryce powiększyła się o co najmniej 10 tysięcy ludzi. W samym Nowym Jorku było kilka tysięcy Polaków.

 

W ówczesnym czasie ważną rolę odgrywały czasopisma polskie, w których prócz powieści, wiadomości z historii czy porad praktycznych zamieszczane były odezwy patriotyczne, informacje dotyczące spraw narodowych, projektów powstania nowych czy upadających starych organizacji. Pierwszą gazetą polską był ,,Orzeł Polski”. Numer inauguracyjny ,,Orła” ukazał się w 1870 roku, a zawieszenie wydawnictwa nastąpiło w 1872 roku. Po upadku ,,Orła Polskiego” najważniejszym zdarzeniem w rozwoju ruchu narodowego polskiego w Ameryce Północnej było założenie ,,Gazety Polskiej” w Chicago. Pierwszy numer ukazał się dnia 25 października 1873 roku. Gazeta ta, aż do powołania do życia ,,Zgody”, organu ZNP, w roku 1881, była przewodniczką i zwierciadłem tego ruchu.

 

Z wyjściem ,,Zgody”, ,,Gazeta Polska” zamieniła się w pismo informacyjne, a ster sprawami narodowymi i czuwanie nad rozwojem politycznej i narodowej myśli polskiej przeszło w inne ręce.

 

To właśnie w ,,Gazecie Polskiej” z dnia 13 maja 1875 roku znajdujemy odezwę do towarzystw polskich, polityczno-narodowych rozsianych po całej Ameryce. W odezwie tej wydawca gazety Władysław Dyniewicz wzywa do porozumienia się między sobą i do zjednoczenia. Myśl tę szybko podchwyciła wspomniana już Gmina Polska, drukując w ,,Gazecie Polskiej” następną odezwę pod hasłem: ,,Zjednoczeni staniemy się silnymi!” Cele przyszłej, jednej, wspólnej organizacji to na początek przede wszystkim utworzenie funduszu wspierania wdów i sierot po zmarłym członku, pomoc w przypadku choroby lub śmierci, zwrot kosztów związanych z pogrzebem. Takie były cele tego nowego, przyszłościowego związku.

 

Pierwsze próby zjednoczenia Polaków możemy odnotować jeszcze w roku 1876. To wspomniana już Gmina Polska, towarzystwo, które powstało w Chicago w 1866 roku, próbowało utworzyć zalążek polonijnej organizacji. Jak pisze Stanisław Osada – pierwszy, który spisał historię ZNP w 1905 roku, czyli 25 lat po tym jak powstał Związek Narodowy Polski –,,nigdy przed tym ani nigdy potem nie było ruchliwszego towarzystwa polskiego ”.

 

Organizowali oni przedstawienia amatorskie, obchody ku czci poległych, wycieczki i spotkania, utrzymywali bibliotekę i czytelnię. Wypłacano też pośmiertne, dawano wsparcie w chorobie, jednym słowem starano się wszelkimi siłami budzić życie i ducha narodowego. W roku 1876, kiedy w ,,Gazecie Polskiej” były drukowane odezwy nawołujące do zjednoczenia, Gmina Polska była dobrze rozwinięta.

 

Jednakże dobre chęci Gminy założenia polskiej, jednolitej organizacji nie powiodły się. Nie wszystko było dobrze zorganizowane i ustalone do końca. Projektodawcy mieli wiele dobrych chęci, ale mało znajomości rzeczy, aby należycie przeprowadzić połączenie się wszystkich Polaków w Ameryce w jedną organizację.

 

Agaton Giller – inicjator powstania Związku Narodowego Polskiego

 

O zjednoczeniu Polaków na obczyźnie i utworzeniu jednej organizacji myślał Agaton Giller. Był to człowiek wielkiego serca, działacz powstańczy, dziennikarz, były członek Rządu Narodowego (konspiracyjny rząd polski działający w Warszawie podczas powstania styczniowego), który wypędzony z Galicjii osiadł w Szwajcarii w miejscowości Rappersville. Tutaj to w roku 1869 powstało Muzeum Narodowe Polskie, w którym zgromadzone były archiwalia i księgozbiory oraz pamiątki narodowe, głównie z okresu Wielkiej Emigracji i powstania styczniowego.

 

Do 1918 roku Muzeum stanowiło ośrodek polskiego życia kulturalnego i politycznego na wychodźstwie. Stąd to właśnie Agaton Giller słał do Ameryki, do organizatorów Związku Narodowego Polskiego, listy w patriotycznym duchu ze swoimi poradami, a później z pochwałami i poparciem tak zacnego przedsięwzięcia. Śledząc ze Szwajcarii wszystko, co dzieje się w Ameryce, wystąpił z listem o potrzebie utworzenia organizacji amerykańskiej Polonii. List ten był opublikowany we wspomnianej wyżej ,,Gazecie Polskiej” w 1879 roku.

 

,,Ponieważ więc emigracya jest i stanowi siłę wielką, której zaprzeczyć nie można, powinno więc być zadaniem dobrze zrozumianego patryotyzmu, tak nią pokierować, ażeby sprawa ojczyzny największy z niej pożytek odnieść mogła” – pisał Agaton Giller do Polaków w Ameryce. Emigracja polska w tym okresie tkwiła jeszcze bardzo silnie swymi korzeniami w Polsce i głównym zadaniem nowo powstałej organizacji miało być wyzwolenie Polski spod rządów zaborców. Polacy mieli, żyjąc w Ameryce, kształcić się i zdobywać zawody i z takim bogactwem wracać do kraju i służyć Ojczyźnie.

 

I dalej w liście Agatona Gillera znajdujemy: ,,Jakim sposobem nadać jej (emigracji) można kierunek pożyteczny dla sprawy polskiej? Za pomocą organizacyi, odpowiadamy, bo tylko organizacya może zjednoczyć rozprószonych; ona tylko dozwoli nimi w ten sposób pokierować, że nie zostaną zmarnowani i dla ojczyzny zostaną zachowani”.

 

Agaton Giller dobrze rozumiał też rolę prasy polskiej. Uważał, że ,,dobra prasa polska w Ameryce stanie się najdzielniejszym czynnikiem życia publicznego. Bez dziennikarstwa i literatury życie wyższe społeczno-polityczne, narodowe i religijne nigdzie już dzisiaj utrzymać się nie da”.

 

Wpływ tego listu, pełnego propozycji i sposobów utworzenia jednej, skupiającej wszystkich Polaków, organizacji był ogromny. Wiele idei i rozwiązań organizacyjnych Agatona Gillera znalazło odbicie w pierwszej konstytucji związkowej, a członkowie, którzy przystąpili do organizacji, w swoich wystąpieniach wiele razy powoływali się na ten list.

 

I tak docieramy do roku 1880

 

Kolebką powstania naszej organizacji, Związku Narodowego Polskiego, jest Filadelfia w Pensylwanii, gdzie garstka światłych Polaków rozumiała potrzebę stworzenia jednej instytucji i postanowiła sugestie Agatona Gillera wprowadzić w życie. Rozpoczęcie prac organizacyjnych zapoczątkowała prywatna rozmowa Juliana Lipińskiego z Juliuszem Andrzejkowiczem, kupcem od dawna osiadłym w Ameryce, na temat rozproszenia Polaków. Podczas następnego spotkania, w większym już gronie, postanowiono, że ta bardzo potrzebna organizacja ma nazywać się Związek Narodowy Polski. Ostatecznie dnia 15 (niektóre źródła podają 14) lutego 1880 roku zwołano zebranie, na którym obecni byli Juliusz Andrzejkowicz, Jan Popieliński, Juliusz Szajnert i Julian Lipiński.

 

Na pierwsze zebranie oprócz wymienionych przybyło około piętnaście osób i od razu dziesięć czy jedenaście podpisało deklarację członkowską. Juliusz Andrzejkowicz został wybrany prezesem, sekretarzem Juliusz Szajnert, a kasjerem został Julian Lipiński. Do Agatona Gillera, do Szwajcarii, został wysłany list z prośbą o akceptację i następne rady. W odpowiedzi Agaton Giller przysyła list pochwalny, w którym wyraża najwyższe uznanie i całkowite poparcie dla nowej polskiej organizacji.

 

Jednocześnie pisze: ,,że Polacy w Ameryce zrozumieją doniosłość Waszego zamiaru oraz korzyści jakie im i Ojczyźnie Związek Narodowy Polski przyniesie i że chętnie do niego wszyscy przystąpią.” Również do Józefa Ignacego Kraszewskiego, którego znamy z lekcji literatury polskiej, przebywającego w Dreźnie, zostaje wysłany list powiadamiający o utworzeniu polskiej organizacji. Kraszewski odpisuje: ,,Nam tylko pozostaje gorącem ,,Szczęść Boże” powitać Wasze dzieło i życzyć, ażebyście nie dając się zrażać jego trudnościami wytrwale doprowadzili je do skutku”.

 

Zaraz po zorganizowaniu się Andrzejkowicz, Szonert, Lipiński i Szajnert wystosowali do Rodaków pierwszą odezwę, która opublikowana została w ,,Gazecie Polskiej” w końcu lutego 1880 roku. Można tam było przeczytać:

 

,,Mamy tu punkt oparcia, mamy wolność stowarzyszenia, prasy i mowy, mamy liczbę, ale brak nam siły, bo jesteśmy jak ziarenka prochu rozsiane po powierzchni ziemi. Zebrane w kupę, wsypane do miny, te ziarenka tworzą siłę, co góry rozsadza. W rozsypce, w osamotnieniu jesteśmy niczem”.

 

Wrażenie pierwszej wydanej odezwy nie było najlepsze. Większość istniejących towarzystw narodowych przez długi czas zachowywała się z rezerwą. Również wzmogło się zaniepokojenie w obozie przeciwnym, zgrupowanym przy parafii św. Stanisława Kostki, stwierdzając, że nad założeniem podobnej organizacji od dawna pracowali księża.

 

Drugim ważnym krokiem było opracowanie ,,Planu statutów dla Stowrzyszenia Polaków w Stanach Zjednoczonych”. Większość jego paragrafów przeszła do pierwszej konstytucji Związku i utrzymała się w niej przez długie lata. Ważnym paragrafem był ten, który mówił, że Związek Narodowy Polski uważa się za zawiązany, kiedy grup wchodzących do Związku będzie co najmniej pięć. Inne dotyczyły zasad formowania się Związku, wyborów na stanowiska związkowe, obowiązków komitetu, który odpowiedzialny miał być za zwołanie Sejmu. W czerwcu 1880 roku pojawił się okólnik komitetu Związku Narodowego Polskiego, w którym donoszono, że deklaracje przystąpienia do Związku podpisało 10 różnych Towarzystw, Gmina Polska, Gwardia Warszawska i Kółko Dramatyczne. Reprezentowane były stany, takie jak: Illinois, Kalifornia, Pensylwania, Michigan i Nowy York.

 

Okólnik ten obwieścił ważną informację, że w związku z tym, że ilość grup związkowych przekroczyła liczbę 5, Związek Narodowy Polski uważa się za zawiązany. W następnym okólniku z lipca 1880 roku, znajdujemy wiadomość, że jedenaście Towarzystw wybrało swoich delegatów, którzy na stanowisko cenzora wybrali Juliusza Andrzejkowicza, a jako najstosowniejsze miejsce na pierwszy zjazd wskazali Chicago. Odbył się on 21 września tegoż roku. Uchwalono na nim Konstytucję Związku, wybrano Centralny Zarząd, powzięto szereg uchwał i postanowień, jak np. wypłatę pośmiertnego w sumie $ 500, utrzymywanie ,,Domów Polskich”, wybrano komitet, który miał opracować odezwy do wszystkich Polaków dotyczące wstępowania do organizacji.

 

Ustalono też cele Związku, którymi były: opieka nad polskimi emigrantami, obrona polskich interesów, bratnia pomoc rodzinie w razie śmierci członka na zasadzie obowiązkowej, ustalonej składki.

 

Dalsze dzieje ZNP

I tak od tej pamiętnej daty, 15 (czy 14) lutego 1880 roku, początkowo co roku (do 1901), następnie co dwa lata (do 1915 roku), co trzy (do 1931 roku), i później, od 1931 roku do dzisiaj, co cztery lata zbiera się Sejm Związku Narodowego Polskiego. W ciągu tych 131 lat Związek rozrósł się do olbrzymiej organizacji, mającej swoich członków w 37 stanach, takich jak: Arizona, California, Colorado, Connecticut, Delaware, Florida, Illinois, Indiana, Maryland, Massachusetts, Michigan, Minnesota, Missouri, Nebraska, New Hampshire, New Jersey, New York, North Dakota, Ohio, Oregon, Pennsylvania, Rhode Island, Texas, Virginia, Washington i Wisconsin.

 

Przy tej okazji warto też jeszcze wspomnieć o ,,Zgodzie”, związkowym organie, którego konieczność istnienia zauważono już na drugim Sejmie w 1881 roku. Wtedy to, powołano do życia ten dwutygodnik, który istnieje do dzisiaj. Pierwszym redaktorem naczelnym został dawny sekretarz związkowy Edward Odrowąż, a pierwszy numer ,,Zgody” ukazał się w środę 23 listopada 1881 roku w Nowym Jorku. Odrowąż nadał ,,Zgodzie” od samego początku kierunek: służba narodowi i organizacji.

 

,,Pierwsze dwadzieścia pięć lat historii Związku Narodowego Polskiego, to okres wytrwałej pracy organizacyjnej, która przygotowywała Związek do objęcia przywództwa nad całą Polonią w Stanach Zjednoczonych. Praca ta przyciągała najszlachetniejsze i najświatlejsze elementy wśród dawniej przybyłej, jak i stale przybywającej ludności polskiej spod wszystkich trzech zaborów. Historia pierwszych 25 lat Związku jest obiektywnym obrazem walk ideologicznych, wzlotów i upadków, wielkich celów, jakimi byli przepełnieni działacze związkowi i którymi to potrafili natchnąć masy Polonii amerykańskiej”.

 

W drugiej połowie XIX stulecia i w pierwszych latach XX, okręty płynące z Europy wyrzucały na ląd amerykański masy emigrantów z Polski, którzy w nowym świecie szukali dla siebie chleba i wolności.

 

W roku 1900 w Stanach Zjednoczonych było około 2000000 ludności polskiego pochodzenia. Kulminacyjnym punktem dla emigracji był rok 1904. Tegoż roku do Stanów przybyło około miliona emigrantów, w tym duża liczba z ziem polskich. W owych latach życie organizacyjne kwitnie. Wre akcja oświatowa. Odbywają się odczyty, zgromadzenia ludowe i obchody. W pracy tej przoduje ZNP ze swoim Wydziałem Oświaty. Sale były przeładowane publicznością na wszystkich zebraniach, obchodach czy odczytach. Związek rośnie, powiększając szeregi swoich członków. Rosną też jego wpływy. Praca oświatowa, zakładanie komitetów pomocy poborowym, akcja narodowa, wszystko to zjednuje Związkowi coraz więcej uznania i sympatii.

 

Rola, jaką Związek Narodowy Polski odegrał swoim postępowym stanowiskiem, zapisała się w historii Polonii złotymi literami. Zasada: służba Ameryce, Polsce i Polonii staje się najważniejszym czynnikiem w życiu Polonii.

 

Działalność Związku jest bardzo silnie związana z dziejami i życiem Polonii i bezwzględnie nie można tego od siebie oddzielić. Dzisiaj niektóre hasła są już nieaktualne. Polska jest krajem wolnym i nie ma potrzeby wyzwalać jej spod okupacji. Chyba nie istnieje już dzisiaj zbyt wielu takich romantycznych patriotów, którzy głosiliby dawne hasła związkowe: ,,Jeżeli żyć, to dla Polski, a jeżeli cierpieć i umierać to za Polskę”. Natomiast inne hasła, jak np. ,,Zjednoczeni staniemy się silnymi”, nie tracą nic ze swej aktualności. Aktualne są też cele Związku Narodowego Polskiego założone dawniej, a dzisiaj ciągle przestrzegane i stale realizowane.

 

Jest to popieranie polskiego szkolnictwa, pomoc swoim członkom w czasie klęsk żywiołowych, obchody pamięci narodowej i sponsorowanie wielu innych kulturalnych i socjalnych wydarzeń w polsko-amerykańskim środowisku, które nie mogłyby zaistnieć bez zaangażowania się Związku Narodowego Polskiego.

 

Krystyna Białasiewicz

REKLAMA

2090981802 views

REKLAMA

2090982102 views

REKLAMA

2092778562 views

REKLAMA

2090982385 views

REKLAMA

2090982531 views

REKLAMA

2090982675 views