Członkowie meksykańskiego rządu zabiegają o niedopuszczenie do legalizacji marihuany w Kalifornii, co jeszcze bardziej komplikuje dyskusję dotyczącą legalizacji w USA z redukcją przemocy karteli narkotykowych w Meksyku.
O wizytach przedstawicieli władz Meksyku w jej biurze na Kapitolu mówiła marszałek Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Meksykanie obawiają się, że dekryminalizacja spowoduje zwiększenie zapotrzebowania, co oznacza więcej pieniędzy dla karteli. Zwolennicy tej inicjatywy zwracają uwagę, że legalizacja pozwoli na regularną produkcję na terenie Stanów Zjednoczonych. Tym samym meksykańskie kartele stracą dochody.
Zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy Proposition 19 powołują się na ostatnie badania RAND na temat skutków legalizacji na meksykańskie kartele. Dofinansowywany w znacznym stopniu przez rząd instytut RAND przekazał mediom informację, że legalizacja będzie mieć tylko szczątkowy efekt na kartele. Gil Kerlikowske, odpowiedzialny za walkę z narkotykami z ramienia federalnego rządu, powołując się na badania RAND, powiedział, że ułatwienie dostępu do marihuany niekorzystnie wpłynie na zdrowie i bezpieczeństwo obywateli.
Oświadczenia te nie oddają rzeczywistej konkluzji badań.
„Wierzymy, że legalizacja marihuany w Kalifornii skutecznie wyeliminuje dochody meksykańskich organizacji handlu narkotykami dostarczającymi marihuanę na kalifornijski rynek… Nawet z uwzględnieniem podatków legalnie produkowana marihuana nie będzie kosztować więcej niż nielegalna marihuana z Meksyku… Potrzeby kalifornijskiego rynku zostaną zaspokojone przez nowy krajowy przemysł. Podczas gdy w teorii część ludzi trudniących się obecnie nielegalnym przerzutem marihuany zacznie pracować w legalnym przemyśle, to nie będą w stanie wygenerować niezwykle wysokich profitów i nie będą szukać osób z talentami docenianymi w organizacjach kryminalnych”, czytamy w konkluzji raportu.
Na początku października prezydent Meksyku Felipe Calderon powiedział, że legalizacja marihuany w Kalifornii świadczyłaby o nieprawdopodobnej hipokryzji Stanów Zjednoczonych, które z jednej strony wydają ciężkie miliony na walkę z narkotykami, z drugiej zaś mówią o legalizacji, wiedząc, że to zachęci do wzrostu konsumpcji.
Prokurator generalny USA Eric Holder powiedział, że nawet jeśli Kalifornia zatwierdzi Proposition 19, to rząd federalny w dalszym ciągu będzie stosował te same prawa antynarkotykowe, co w pozostałych stanach. Takie stanowisko jest zapowiedzią potencjalnego konfliktu między władzami federalnymi i stanowymi.
Szacuje się, że legalizacja marihuany przyniesie Kalifornii $1.4 miliarda dochodów rocznie.
(HP – eg)
