Już niebawem na autostradzie między Austin i San Antonio kierowcy będą mogli docisnąć pedał gazu. Teksas wprowadza na tym odcinku najwyższe w kraju ograniczenie prędkości – 85 mil na godzinę (137 km/h).
Płatny odcinek drogi stanowej nr 130 o długości 66 kilometrów, kilka mil na wschód od zatłoczonej autostrady stanowej nr 35, zostanie otwarty 11 listopada. Departament Transportu Teksasu stwierdził, że na tym odcinku prędkość 85 mil na godzinę jest bezpieczna. Kontrakty z operatorami płatnych dróg przewidują też, że przy wyższych prędkościach do stanowej kasy trafia więcej pieniędzy z opłat.
Zobacz: Illinois. Drożeją przejazdy autostradami
Od 1995 roku, czyli uchylenia ogólnokrajowego limitu prędkości na autostradach wynoszącego 55 mil na godzinę (89 km/h), 34 stany zwiększyły limity prędkości do 70 mil na godz. (113 km/h) lub jeszcze więcej – wynika z danych Governors Highway Safety Association.
Jednak rzecznik Insurance Institute for Highway Safety Russ Rader przekonywał w stacji NBC, że wyższe limity prędkości to więcej ofiar śmiertelnych na drogach, cytując przy tym badanie American Journal of Public Health, z którego wynikało, że w ciągu 10 lat po zniesieniu limitu prędkości na drogach zginęło z tego powodu ponad 12,500 Amerykanów.
Zupełnie innego zdania jest National Motorists Association, której rzecznik podkreśla, że dozwolona większa prędkość zwiększa bezpieczeństwo na drogach, bo eliminuje konflikty między kierowcami, zmniejsza konieczność zatrzymywania się i ponownego ruszania, a także ogranicza manewr szybkiej zmiany pasów ruchu.
as
Zdjęcie na str. głównej: California Department of Transportation
Czytaj też:
Samochody bez kierowców wkrótce na drogach Nevady
Chicago. Ustawa o fotoradarach zatwierdzona