Śpiewający rekolekcjonista

Chicago (Inf. wł.) – W drugi weekend lutego w sali widowiskowej Copernicus Center przy 5216 W. Lawrence w Chicago koncertował ks. Stefan Ceberek, znakomity kaznodzieja, nazywany także śpiewającym rekolekcjonistą.

Ks. Stefan przybył do „Wietrznego Miasta” na zaproszenie ks. kanonika Tadeusza Dzieszki, aby wziąć udział w koncercie na rzecz remontu kościoła św. Konstancji, który uległ częściowemu zniszczeniu w czasie pożaru, jaki wybuchł tutaj w Dzień Zaduszny minionego roku. W sobotę koncertowi przysłuchiwało się ponad tysiąc osób. W tym gronie obecny był ks. biskup Tadeusz Jakubowski. W niedzielne popołudnie na widowni pojawiła się równie liczna rzesza wiernych, a księdza Stefana osobiście witał ks. biskup Tomasz Paprocki.
Słowa pieśni o Bogu, miłości do drugiego człowieka, do życia, o wierze, sprawach wielkich i małych codziennego naszego życia sprawiły, że wielokrotnie w oczach słuchaczy pojawiały się łzy. Publiczność w zauroczeniu słuchała śpiewu i duszpasterskich refleksji ks. Stefana współuczestnicząc w tym wspólnym wyznaniu wiary. To nie tylko muzyczny koncert, to prawdziwe rekolekcje – wyznała jedna z młodych uczestniczek niedzielnego koncertu.

Bo trzeba przyznać, że ten śpiewający kaznodzieja potrafił zgromadzić słuchaczy w różnym wieku, a tych poniżej trzydziestki wcale nie brakowało. Ten kto śpiewa, modli się podwójnie – zachęcał do współuczestniczenia w tym niecodziennym wyznaniu wiary ks. Stefan. Faktycznie, to nie był tylko koncert, ale śpiewające rekolekcje i duszpasterski wykład księdza Ceberka. Wspólne wszystkich modlitewne spotkanie, chwalenie Stwórcy i świadectwo wiary chicagowskiej Polonii. Podkreślić trzeba, że było to świadectwo silne, bo dane przez kilkutysięczną grupę ludzi, którzy przyszli nie tylko słuchać, ale także śpiewać i modlić się wspólnie z księdzem Stefanem

– Znaczna część widowni modląca się wspólnie z nami to ludzie młodzi,wręcz nastolatkowie – podkreślił w przerwie koncertu Jego Ekscelencja ks. biskup Tomasz Paprocki. – Oznacza to, że światło Ewangelii niesione w naszym środowisku emigrantów dociera rownież i do ludzi młodych. To dobrze, to bardzo dobrze – podkreślił biskup.

Dobrze się więc stało, że chicagowska Polonia, nie tylko ta z parafii św. Konstancji, ale także z wielu innych, także tych, w których artysta gościł przed miesiącami, już na progu Wielkiego Postu miała możliwość uczestniczenia w nietypowych, ale jakże pięknych muzycznych rekolekcjach głoszonych przy dźwiękach gitary.

Takie rekolekcje to potężna dawka wiary, nadziei i zrozumienia. Lekcja prawdziwej miłości, której tak często brakuje nam w rodzinach i zwykłych kontaktach międzyludzkich. To lekcja jak należy kochać rodziców i dzieci, miłować rodzinę i drugiego człowieka, także tego nienarodzonego, który nie ma jeszcze siły, aby podnieść rączkę i powiedzieć: Ja chcę żyć, matko nie zabijaj mnie! Słowa duszpasterskich refleksji wyśpiewane przez księdza Stefana Ceberka po polsku, włosku, łacinie i angielsku na wszystkich zrobiły wielkie wrażenie i na długo pozostaną w naszych sercach.

Artyście duszpasterzowi towarzyszyli na scenie: organista Maciej Szelenbaum z Polski oraz wokalistka Małgorzata Skrzynecka i gitarzysta Marcin Kania z Chicago.

Uczestnicy koncertów płacąc po 25, 35 i 50 dolarów za bilet mieli świadomość, że uczestniczą nie tylko w duchowym święcie, ale także charytatywnym przedsięwzięciu, którego celem jest renowacja Domu Bożego. Udowodnili to także po koncertach uczestnicząc w licytacji gitar, na których akompaniował sobie ks. Stefan. W sobotę gitara trafiła do pani doktor Janiny Langiewicz, która przeznaczyła na ten cel 2 tysiące dolarów, w niedzielę natomiast zwyczajne „pudło” poszło za $3200.

Po licytacji okazało się, że nie tylko pieniądze trafią do świątyni, ale gitara także, bo zwycięzca licytacji, Lucjan Majewski, sprawujący w świątyni funkcje marszałka przekazał instrument siostrze zakonnej Kindze Hoffmann, która na pożegnanie dała próbkę swoich muzycznych umiejętności. Organizatorzy spodziewają się, że koncerty przyniosą około 50 tysięcy dolarów dochodu, który po połowie trafi do kasy parafii św. Konstancji i Sanktuarium św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Porządziu, gdzie ks. Stefan Ceberek, prywatnie kolega z wojska ks. Tadeusza Dzieszki, jest kustoszem.

Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWSRP