Zimowa pogoda sparaliżowała środkowy-zachód Stanów Zjednoczonych. Śnieżyc, którym towarzyszy porywisty wiatr dotarły w sobotę rano nad Południową Dakotę, Iowę i Minnesotę. Władze zdecydowały o wycofaniu z dróg i autostrad wszystkich pługów. Śnieg pada tak mocno, że drogowcy i tak nie nadążają z odśnieżaniem.
Lokalne władze apelują do mieszkańców, aby zostali w domach, jeżeli nie muszą z nich wychodzić.
Rozległy front atmosferyczny dotarł nad środkowy zachód znad Gór Skalistych i przyniósł ze sobą intensywne opady śniegu i silny wiatr wiejący w porywach do 50 mil na godzinę. Zimowa aura sparaliżowała północną Nebraskę i Iowę, południowo-wschodnią część stanu Dakota Południowa oraz południowo-zachodnią Minnesotę. Ruch na ulicach miast i autostrad niemal zupełnie zamarła. Zawieje i zmiecie śnieżne ograniczają widoczność do kilkunastu metrów.
Departament Transportu stanu Minnesota zdecydował o wycofaniu z dróg wszystkich pługów, które i tak nie nadążały z odśnieżaniem. Drogowcy ostrzegli mieszkańców, że akcja zimowa została wstrzymana i warunki drogowe są wyjątkowo trudne. Władze nie wykluczają, że niektóre drogi zostaną całkowicie zamknięte dla ruchu.
Meteorolodzy przewidują, że na środkowym zachodzie spadnie od 8 do 18 cali śniegu (od 20-50 cm).
Po fali opadów spodziewana jest fala arktycznych temperatur. Termometry wskażą od około 0F (-18C), ale porywisty wiatr będzie sprawiał, że temperatury odczuwalne będą się wahać od-20F do -30F (-28C do -34C).
MNP (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.