Siedmiu amerykańskich żołnierzy zginęło w czwartek w katastrofie śmigłowca w prowincji Kandahar na południu Afganistanu – poinformowali przedstawiciele sił NATO w tym kraju. Śmierć poniosło także czterech Afgańczyków, którzy znajdowali się na pokładzie UH-60 Black Hawk. Do zestrzelenia maszyny przyznali się talibowie.
Śledztwo w sprawie katastrofy śmigłowca UH-60 Black Hawk wszczęli przedstawiciele dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Wojskowi eksperci ostrożni są na razie w wydawaniu opinii na temat przyczyn katastrofy, w której śmierć poniosło w sumie 11 osób, w tym siedmiu amerykańskich żołnierzy, afgański tłumacz i trzech członków afgańskich sił bezpieczeństwa.
Przedstawiciele NATO nie potwierdzają także informacji przekazanych przez talibów, którzy twierdzą, że to oni zestrzelili śmigłowiec.
km